Policja nie dopatrzyła się rasizmu stadionowego

- Z naszych ustaleń wynika, że Andrzej C. spożywał alkohol podczas meczu i użył słów wulgarnych - mówi sierż. Iwona Ordak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. - C. przyznał się do winy i został skierowany przeciwko niemu wniosek do sądu. Grozi mu grzywna.

Policjantka mówi jednocześnie, że w wyniku postępowania nie udało się stwierdzić, aby doszło do rasistowskiego wybryku. Sporna sytuacja miała miejsce podczas końcówki meczu między Wiekowianką, a Sławą. Zajmował się nią też Wydział Dyscypliny Koszalińskiego Związku Piłki Nożnej. W wyniku tego oba kluby dostały karę finansową za ekscesy w trakcie meczu. 
Jak miały rozegrać się sporne wydarzenia?

- Kibice Sławy w niewyszukany sposób obrażali naszego piłkarza, który jest Polakiem, ale ma egzotyczne nazwisko. Także oblali go piwem. W poprzedniej rundzie szalikowcy innego klubu także popisali się rasizmem pod adresem tego samego piłkarza - tak charakteryzuje przebieg wydarzeń prezes Grzybak. - Mamy tego dość. Tym razem nie odpuścimy! 
W rundzie jesiennej, podczas innego meczu, z trybun w kierunku piłkarza popłynęły odgłosy naśladujące dźwięki wydawane przez małpy.
Wtedy tamten klub tłumaczył się, że to nie jego kibice, ale KOZPN nie dał temu wiary i ukarał go karą 500 zł. Co jak na realia V-ligowe jest sporą sumą. Aktualnie druga strona - Sława odcina się od zajścia.

- To nie nasi kibice popisali się chamstwem, a byli to mieszkańcy gminy Darłowo, którzy usiedli w gronie sympatyków futbolu ze Sławna - tak stawia sprawę Janusz Ścisło, kierownik Sławy.

Wydział Dyscypliny nałożył na Wiekowiankę karę 200 zł - jak mówi rzecznik prasowy KOZPN Łukasz Bednarek - za dopuszczenie do picia alkoholu na stadionie. Zaś Sława - według rzecznika - dostała karę 500 zł za niewłaściwe zachowanie kibiców, a piłkarz Wiekowianki (któremu puściły nerwy) za nieparlamentarną odzywkę zakaz gry na dwa mecze w zawieszeniu na pół roku.

- Mam żal, że do kibiców - mówi krótko Dawid Tesfamichael, piłkarz Wiekowianki.

Prezes Grzybak dodaje, że nie dziwi się zawodnikowi.

- Ustalenia policyjne w stosunku do mieszkańca gminy Darłowo to jedno - akcentuje jeszcze Grzybak. - Rasizm to druga sprawa. Będziemy się domagali wyjaśnień jak zakończono postępowanie w tym kierunku. Oczekujemy na konkretną odpowiedź z uzasadnieniem - zapowiada.

Stwierdza też, że osoby, które znieważyły piłkarza zostały sfotografowane. Z kolei działacze Sławy odwołali się (Wiekowianka tego nie zrobiła) od decyzji Wydziału Dyscypliny KOZPN. 

- Nie organizujemy wyjazdów kibiców ze Sławna na mecze - mówi Jarosław Buczkiewicz, wiceprezes Sławy. - To nie sławnianie sprowokowali całe zajście.

Rzecznik KOZPN informuje, że odwołanie Sławy nie zostało jeszcze rozpatrzone. Dodaje, że gdy to nastąpi, to przekaże jaka została podjęta decyzja. Mówi też, że na pewno pod uwagę będą wzięte też najświeższe ustalenia policji.