Gmina Darłowo. Głosowanie radnych nad przyszłością ZS Dąbki. Zatwierdzili uchwały

Trwa dyskusja dotycząca przyszłości ZS Dąbki. Wójt Kupracz mówił, że ZS Dąbki to koszt roczny 2,2 mln zł. Według niego szkoła społeczna może być tańsza o około 800 tys. zł rocznie. Problemem gminy jest to, że rocznie do szkolnictwa dopłaca, jak wylicza Kupracz - około 3 mln zł ponad rządową subwencję oświatową.

- Jest jeszcze trochę czasu i jeśli będzie stowarzyszenie, czy nie będzie, to wszystko można załatwić tak, aby szkoła funkcjonowała. To nie jest decyzja o likwidacji. Szkoła będzie, ale publiczna jest za droga- mówi Kupracz.

W trakcie obrad głos już zabierało kilka osób z przybyłej publiczności. M.in. wskazywano, że szkoła publiczna w Dąbkach działa bardzo dobrze i cieszy się zaufaniem środowiska. Porównywano jej wyniki nauczania z placówkami społecznymi. Głos zabierała m.in. też sołtys Cisowa Wanda Hańczaryk pytając o stan finansów gminnych i środki zewnętrzne, które gmina uzyskała w ubiegłym roku.

- Zadłużenie aktualnie wynosi 30 procent (do maksymalnego do 60 procent) do budżetu. Pracujemy na pieniądzach własnych - mówi wójt Kupracz. - Staramy się o uzyskanie zewnętrznych środków z różnych źródeł.

Wójt dodał, że nie wszystko musi mieć w głowie i zapowiedział, że sołtys uzyska pisemną odpowiedź na zadane pytanie. Według Kupracza ta odpowiedź będzie ogólnodostępną.

Jedna z osób z publiczności zabierając głos mówi, że szkoła w Dąbkach będzie zlikwidowana, ale utworzenie szkoły społecznej nie jest takie oczywiste.

- Strategia oświaty jest wieloletnia - mówi wójt Kupracz.
Podkreśla, że do gminy puka niż demograficzny.

- Gdy w grę wchodzi rachunek ekonomiczny, jak jest napisane w jednym z listów, który otrzymałem, to gminy stają się bezsilne - mówi Kupracz. - Firma, która napisała list proponuje nam pomoc.

Wójt mówi, że podobne problemy, jak gm. Darłowo, mają także inne samorządy. Dyskusja jest bardzo ostra. Momentami stara się mówić kilka osób.

- Jeżeli pytacie państwo radnych, to proszę nie uogólniać tego do wszystkich radnych- wtrącił radny Jerzy Krzyżanowski.

- Szkoły się nie likwiduje, ale się ją przekształca - powiedział radny Piotr Skoczek. - Kieruje nami ekonomia.

Teraz wywiązała się dyskusja dotycząca uchwał - zamiaru likwidacji podstawówki i gimnazjum w Dąbkach.

- Będąc w Dąbkach tłumaczyłem na czym podlega to przekształcenie. Gmina ma takie prawo zgodnie z ustawą o oświacie. Można tak zrobić jeśli w szkole jest nie więcej niż 70 osób. Jeśli jest więcej to, aby utworzyć szkołę społeczną trzeba najpierw przegłosować zamiar likwidacji szkoły publicznej. Później są konsultacje, stworzenie stowarzyszenie. Następnie do końca maja musi być zatwierdzona uchwała o likwidacji. Zaś do końca lutego trzeba podjąć uchwałę o zamiarze likwidacji- wyjaśniał radny Krzyżanowski.

- U nas też utworzono szkołę społeczną. Teraz są ferie i mamy zajęcia w niej - mówi radny Mirosław Gałuszkiewicz. - Ona dobrze działa. Nie ma się czego bać.

- Dlaczego jestem "za"? - pyta radny Idzi Krawczyk. - Trzy stowarzyszenie prowadzą w gminie szkoły społeczne, które dobrze działają. Dlatego jestem optymistą, że szkoła w Dąbkach będzie.

Z głębi sali: - A co jeśli nie zawiąże się stowarzyszenie?

- Pan jest pesymistą, a ja optymistą - odpowiedział Idzi Krawczyk.

- Czy w Urzędzie Gminy jest osoba, która pozyskuje środki unijne?- kolejne pytanie z sali.

- Organem prowadzącym szkoły w gminach jest: wójt, burmistrz, czy prezydent. Więc w tej kwestii proszę się zwracać do mnie - zabrał głos wójt Kupracz. - Subwencję oświatową się wylicza w określony sposób. Na bieżące funkcjonowanie szkół gmina uzyskiwała m.in. pieniądze ze środków unijnych, z programu Kapitał Ludzki. Praktycznie każda szkoła w naszej gminie z tego skorzystała. Także uzyskaliśmy na salę gimnastyczną w Jeżczykach pół miliona zł. Wydaliśmy z tego 150 tys. zł. Uchwały dla Dąbek zaproponowałem w styczniu, bo procedury, które trzeba pokonać są czasochłonne. A zdarza się też tak, że dany urzędnik wydający określone decyzje jest na urlopie i się wszystko przeciąga.

Wójt podkreśla, że jeśli nie zostaną zatwierdzone uchwały - zamiar likwidacji ZS Dąbki -, to będą tego określone konsekwencje w gminie.

- Nie można stawiać ludzi pod mur, życzę wszystkim rozwagi i merytorycznej dyskusji - dodał wójt

Dyskusja toczy się w punkcie obrad - trybuna obywatelska, a więc jeszcze radni nie przeszli do głosowania nad projektami uchwał.

- Za gminę odpowiada Rada Gminy, jeśli Rada działa źle to można na nią napisać skargę. Proszę nie wprowadzać bałaganu. Temat jest prosty: Róbmy tak wspólnie, aby ta szkoła była. Nie jest ważny sposób jej zorganizowania. Ważne jest, aby ona nadal istniała. Nikt tu nie mówi, że tak nie będzie - zwrócił się wójt Kupracz do zebranej w sali konferencyjnej UG publiczności.

Kupracz stanowczo podkreśla, że szkoła w Dąbkach będzie istniała. Zapewnia, że są chętni na prowadzenie szkoły społecznej.
- Jeżeli ofertę złoży Stowarzyszenie Przyjaciół Uzdrowiska Dąbki, to ich pogonię. Bo to nie są przyjaciele szkoły - zapowiedział wójt.

Jan Górski, sołtys Dąbek ocenia, że sytuacja dotycząca szkoły w Dąbkach nie jest dokładnie rozpoznana - przeanalizowane różne warianty dla szkoły.

- Trzeba się wstrzymać w dzisiejszym głosowaniu. Dajmy sobie 2 tygodnie, aby z pomocą gminy opracować dokładnie stan gminnej oświaty, stan szkoły w Dąbkach. Jeżeli dziś państwo radni podejmiecie decyzję to będziecie przeciw części gminy. Jest jeszcze czas na decyzje i dajmy go sobie - apeluje Górski.

Kolejny apel do radnych. Jedna z pań mówi, że głosowanie dotyczy dzieci, ich przyszłości.

- Weźcie to pod uwagę - mówi. - Spójrzcie w swoje serca i sumienia.

Dyskusja nadal trwa - już ponad 2,5 godziny - głos zabierają mieszkańcy. M.in. wytykają radnym, że są nieprzygotowani do tak poważnej decyzji.

Wójt proponuje zakończyć dyskusję. Mówi, że sprawa jest trudna, ale też takie decyzje się rozważa. Zaznacza, że uchwały są intencyjne.

Jarosław Michalski, przewodniczący Rady Gminy (na zdjęciu) robi 15 minut przerwy, aby - jak stwierdza emocje opadły.

Wznowiono obrady. Przystąpiono do głosowania nad uchwałami.

- Do takich projektów uchwał skłoniły mnie dwie rzeczy: Liczba uczniów w gminie i coraz bardziej rosnące środki finansowe potrzebne na funkcjonowanie naszych szkół. Proces zmiany funkcjonowania szkół rozpoczął się kilka lat temu. Mamy trzy szkoły społeczne, bez Karty Nauczyciela, i trzy publiczne. W naszym budżecie na szkoły jest prawie 10 mln zł. Z tego subwencja rządowa na oświatę to 6,9 mln zł. To subwencja wstępna, która jest korygowana w zależności od liczby uczniów. W tym roku mamy mniej o 50 dzieci w gminie. Rząd dopłaca nam na jedno dziecko około 8200 zł. Koszty w szkolnictwie, w stosunku do lat ubiegłych, są większe mimo różnego rodzaju naszych czynności. Prawie pół mln zł kosztuje nas dowożenie uczniów i pieniądze te trzeba w ciągu roku wypracować. Dowozimy dzieci swoimi autokarami. Owszem można skorzystać z tańszego zewnętrznego dowozu, ale oceniliśmy, że własny transport jest bezpieczniejszy - mówi wójt Kupracz. - Niezależnie jaka by to nie była szkoła to są też tzw. koszty stałe.

Według wójta szkoły społeczne są tańszymi.

- Szkoła w Dąbkach ma w budżecie 2,2 mln zł jako roczny koszt funkcjonowania plus 83 tys. zł na dowóz. Szkoła społeczna podobna do Dąbek,. to moje zdanie i to będzie weryfikowane, to maksimum 1,5 mln zł - mówi Kupracz. - Szkoła w Dąbkach może też osiągać dochody - podkreśla.

Wójt akcentuje, że patrząc na cyfry, nie można obojętnie przejść obok problemu.

- Dobro dzieci, ich rodziców, też nam leży na sercu. Też jest Karta Nauczyciele i są koszty- mówi wójt.

Wójt akcentuje, że podjęcie tych 2 uchwał to szansa na dalsze funkcjonowanie ZS Dąbki. Nie podjęcie to, jak mówi Kupracz, unik i nie daj Boże skazanie w dalszych latach placówki na likwidację.

- W ub. roku był problem z zapewnieniem środków na wypłaty dla nauczycieli, ale gmina znalazła pieniądze rezygnując z pewnych zadań - dodaje Kupracz. - Sprawa szkoły to bardzo ważny temat - podkreśla.

Głosowanie radnych: Zamiar likwidacji SP Dąbki: 11 RADNYCH "ZA", 2 "PRZECIW", 1 "WSTRZYMUJĄCY SIĘ".

Głosowanie radnych: Zamiar likwidacji Gimnazjum Dąbki: 11 RADNYCH "ZA", 2 "PRZECIW", 1 "WSTRZYMUJĄCY SIĘ".

OBSZERNA ROZMOWA Z WÓJTEM KUPRACZEM o PRZYSZŁOŚCI SZKOŁY W DĄBKACH W "DZIENNIKU SŁAWIEŃSKIM" 1 LUTEGO