Sławno: Dyskusja o nowych stawkach za śmieci [FELIETON REDAKCJI] - wideo

W Sławnie zaproponowano 6,70 zł (było 5,30 zł) za śmieci segregowane licząc od metra sześciennego zużytej wody w danym gospodarstwie domowym i 7 zł (było 5,5 zł) za śmieci niesegregowane - też od metra sześciennej wody. Dyskutowano o tym z prezesem MPGKiM - Jackiem Ścigałą i władzami miasta. Spółka prowadzi składowisko odpadów w Gwiazdowie, gdzie m.in. ze Sławna wywożone są śmieci.

Na podwyżkę w Sławnie wpływa, tak samo w innych samorządach, sytuacja w całym kraju na rynku gospodarki odpadami. Jak wiemy rząd wprowadził nowe przepisy, obowiązki, dla składowisk. Choćby to pociąga dodatkowe koszty. Prezes MPGKiM szacuje je na 100 tys. zł, jeśli się pomylił, to będzie wszystko przeliczał raz jeszcze. Wsłuchując się w to, co mówiono podczas komisji Rady Miejskiej w Sławnie wniosek nie może być inni niż to, że lepiej jest mieć swoją instalację - składowisko i samemu prowadzić gospodarkę odpadami. Tak jest taniej. Tu też jeszcze jedna uwaga. Nie można jednoznacznie porównywać stawek w różnych gminach bez wgłębienia się w szczegóły. To znaczy w liczbę mieszkańców, masę produkowanych śmieci, czy też ilość sprzedanej wody. Stąd też stawki w powiecie sławieńskim za śmieci są różne. W Sławnie system gospodarki odpadami kosztować ma w tym roku około 2,1 mln zł. Do jego domknięcia brakuje więc nieco ponad 438 tys. zł. Co z tym zrobić? Upraszczając - stąd podwyżka. Wiceburmistrz Mieczysław Grabowski mówi, że to też nie oznacza, że samorząd nie dopłaca do systemu gospodarki odpadami. Tłumaczy, że jeśli w danym roku wychodzi, że jest więcej ton śmieci od zakładanego, to miasto za to dopłaca bez zmiany stawek. Wstępnie radni na komisji zaopiniowali pozytywnie podwyżkową uchwałę "11" za, 2 - "przeciw", 2 głosy "wstrzymujące się". We wtorek - 12 lutego ostateczna decyzja na sesji RM. I można tutaj dużo dyskutować, ale od pewnych kosztów się nie ucieknie. Wiceburmistrz podkreślał, że na gospodarowaniu odpadami się nie zarabia. Tu bilans musi być na zero. Owszem można wozić odpady do np. Sianowa, ale trzeba liczyć się z tym, że będzie jeszcze drożej. Takie są realia. Mogą się one wydać bolesne, ale od nich nie uciekniemy. Zostaje wziąć to, co jest, bo może być jeszcze drożej. W takim duchu opiniowali radni miejscy zapowiadaną uchwałę.

Tomasz Turczyn