Gry kontrolne Darłovii Darłowo z II-ligowcem z Iławy i III-ligowcem ze Słupska przegrane

Darłovia Darłowo ostro szlifuje formę na rundę wiosenną V ligi. Piłkarze mieli ostatnio bardzo dużo "pracy", a trener Jerzy Maciąg dużo poglądowego materiału szkoleniowego do analizy.

Najpierw Drałovia zagrała z ósmą ekipą II ligi - Jeziorakiem Iława. Na tle tej solidnej drużyny darłowianie wypadli przyzwoicie, ale przyjezdni obnażyli bezlitośnie braki V-ligowca w formacji obronnej. Ostatecznie mecz zakończył się hokejowym wynikiem 3:6 dla Jezioraka, a do przerwy zespół ten wygrywał 3:1. - Trzy gole straciliśmy po ewidentnych naszych błędach w obronie - mówi wprost Jerzy Maciąg, trener Darłovii. - Tej formacji, w trakcie dalszych przygotowań, poświęcę bardzo dużo uwagi, bo jeśli obrona gra dobrze, to przy słabszej skuteczności napadu jest 0:0.

Bramki w tym meczu dla Darłovii zdobyli: Marcin Hinc (powrót do zespołu) i dwie Grzegorz Kosiarski.

Kolejno darłowianie sprawdzili swoją formę z III-ligowym Gryfem 95 Słupsk. Piłkarze tej ostatniej ekipy dotarli do Darłowa swoimi autami z przygodami. - Warunki na drodze były fatalne i volkswagen Adama Pietrasa wpadł do rowu - relacjonuje Wojciech Polakowski, trener gryfitów. - Na szczęście nikomu się nic nie stało, ale trzeba było użyć łopat, aby odkopać samochód ze śnieżnej zaspy.

Jedyną "ofiarą" był urwany przedni zderzak. Na boisku też nie było łatwo, ale słupszczanie okazali się lepsi wygrywając po dwóch trafieniach byłego reprezentanta Polski (pełni też funkcję dyrektora sportowego Gryfa 95 - red.) - Pawła Kryszałowicza.

- Piłkarsko nie da się ocenić tego meczu - dodaje W. Polakowski. - Gra na śnieżnej - zmrożonej nawierzchni, choć organizatorzy przygotowali bardzo dobrze boisko, nie miała nic wspólnego z futbolem. Najważniejsze, że nikt nie odniósł kontuzji i udało się pobiegać za piłką.

Inicjatywa w tym meczu należała do gości. Tu Kryszałowicz i grający trener - Polakowski górowali nad darłowską ekipą doświadczeniem, a cały zespół Gryfa 95 lepszym wyszkoleniem technicznym. Gospodarze braki nadrabiali ambicją i wolą walki. Pierwszy gol padł w 42 minucie i był autorstwa popularnego "Kryszała". W 60 minucie, w okolicach pola karnego, zawodnik Gryfa 95 poślizgnął się przy dojściu do piłki, a z prezentu skorzystał Mirosław Stermach i zrobiło się 1:1. Taki rezultat utrzymał się do 87 minuty, gdy znów przypomniał o sobie Kryszałowicz zdobywając rozstrzygającego gola.

Składy i plany Darłovii
- Darłovia z Jeziorakiem Iława: Grzebień, Sawa, Czarnuch, Sobczak, Maciąg, Hinc, Kosiarski, Wierzbowski, Zimoch, Wisowaty, Górka, Łańko, Gabryś, Stasiak, Sylwestrzak.
- Darłovia z Gryfem 95: Grzebień, Sawa, Wiernicki, Krawczyk, Prędki, Maciąg, Czarnuch, Hinc, Piszko, Suwalski, Stermach, Wierzbowski, Kasprzykowski, Łańko, Sylwestrzak, Sobczak, Wisowaty.
- Gryf 95: Rusakiewicz, Bielecki, Szałek, Sarna, Kozłowski, Piekarski, Polakowski, Świdziński, Siarnecki, Oleszczuk, Kryszałowicz, Gibczyński, Szpiter, Pietras, Snochowski, Świątczak, Kóniczuk, Adamczyk.
- Oba sparingi [rozegrane były na śnieżnej murawie w Darłowie] sędziował Robert Budny.
- W najbliższą sobotę - 6 lutego Darłovia rozegra kolejny mecz kontrolny. Tym razem sprawdzi się z Kotwicą w Kołobrzegu o godz. 15 na euro-boisku.