- Nie chodzi tu o drobne pomyłki z wrzuceniem plastikowej butelki do odpadów zmieszanych. Mówimy o całkowitym braku segregacji – podkreśla Agnieszka Graczyk, kierownik Referatu Gospodarki Odpadami Urzędu Miejskiego w Darłowie. - W pojemnikach znaleźć można dosłownie wszystko, z materiałami budowlanymi, bateriami, lekarstwami i wszystkimi innymi frakcjami, które powinny być składowane osobno.
Dowody, to setki zdjęć, które wykonują pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Darłowie zajmujący się odbiorem odpadów. Poza tym miasto dysponuje systemem elektronicznym, który dzięki kodom zamieszczanym na pojemnikach i workach ewidencjonuje odbierane odpady.
Problem dotyczy około 300 nieruchomości spośród prawie 3 tysięcy zgłoszonych do systemu.
Ponieważ od początku tego roku segregacja odpadów jest obowiązkiem każdego mieszkańca, a w przypadku wspólnot mieszkaniowych obowiązek ten istnieje już od 2013 roku, skończyły się upomnienia. Teraz zacznie się naliczanie kar.
– Po każdym pierwszym upomnieniu i braku reakcji, będziemy naliczać wyższe opłaty za wywóz odpadów – zapowiadają władze miasta. W Darłowie oznacza to naliczenie czterokrotnie wyższej stawki niż stawka podstawowa. W przypadku segregacji cena podstawowa to 11 złotych naliczana od metra sześciennego zużytej wody, stawka podwyższona to 44 złote od metra sześciennego - informuje darłowski magistrat.
Warto przypomnieć, że kilka tygodni temu w darłowskim ratuszu zorganizowano spotkanie z przedstawicielami poszczególnych wspólnot mieszkaniowych. Problem braku segregacji był szczegółowo omówiony i urzędnicy informowali o tym, że jeśli nic się nie zmieni, to zacznie się naliczanie kar.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?