Część radnych podkreślała, że szef OSiR swoje obowiązki wykonuje bardzo dobrze, ale i też zaznaczali, że jest pracownikiem samorządu i otrzymuje za to, co robi wynagrodzenie.
- Jeśli by źle działał, to by został zmieniony - mówili.
"Kłopot" był w tym, że do porządku obrad piątkowej - 30 marca - sesji Rady Miejskiej wprowadzono punkt, o rozpatrzeniu wniosku o przyznanie Złotego Gryfa Sławieńskiego. To oznaczało formalną dyskusję. Trzeba zaznaczyć, że wniosek pochodził od grupy radnych na czele z Marią Poprawską.
- Poparłem ten wniosek, bo uważam, że dyrektor OSiR świetnie się sprawdza na tym stanowisku i robi dużo więcej niż się od niego wymaga - skomentował radny Marcin Bojaryn. - Dziwię się kolegom i koleżankom radnym, którzy najpierw mówią: "Tak" , a później się wycofują z tego.
W czwartek - 29 marca - radni burzliwie dyskutowali nad wnioskiem podczas posiedzenia komisji Rady Miejskiej i tu 8:7 przegłosowali, że punkt ze Złotym Gryfem Sławieńskim ma zostać zdjęty w piątek - 30 marca z porządku obrad. Czyli wniosek nie miał być rozpatrywany.
W piątek obrady Rady Miejskiej miały się zacząć o godz. 9. Tymczasem Edyta Szczygielska, przewodnicząca RM przeprosiła i powiedziała, że prosi o chwilę zwłoki. To oznaczało, że radni raz jeszcze spotkali się w swoim gronie i dyskutowali.Trwało to ponad 30 minut.
Gdy zakończyli dyskusję, to wypracowali decyzję. Przedstawiła ją radna Maria Poprawska, która powiedziała, że na prośbę dyrektora OSiR wycofuje wniosek o przyznanie mu Złotego Gryfa Sławieńskiego. Choć nie do końca się z tym pogodziła, co skomentowała - PATRZ FILM WIDEO poniżej.
Po sesji radni, burmistrz Krzysztof Frankenstein rozmawiali o całej sytuacji.
- Nie mamy nic przeciwko szefowi OSiR, który działa bardzo dobrze, ale Złoty Gryf Sławieński należy się osobom, które robią coś dla miasta ponadprzeciętnego. Pan dyrektor dobrze wykonuje swoją pracę - mówiła jedna z radnych.
Radny Mirosław Grzegorczyk podkreślił, że najpierw radni powinni się spotkać i porozmawiać o kandydaturze, a dopiero później wprowadzać taki punkt pod obrady Rady Miejskiej. Mówił też, że nazwisko rozpatrywanej kandydatury powinno być tajne. Tzn. nie należy go podawać do wiadomości publicznej.
- Rada Miejska wylała na siebie kubeł zimnej wody, ale trzeba to wziąć na klatę - podsumował.
Ostatecznie 15 radnych było za zdjęciem z porządku obrad projektu uchwały dotyczącego rozpatrzenia wniosku o nadanie Złotego Gryfa Sławieńskiego.
AKTUALIZACJA
- Uważam, że Złoty Gryf Sławieński należał się dyrektorowi OSiR - komentuje Jarosław Stark, wiceprzewodniczący RM w Sławnie. - Dziwię się radnym, którzy najpierw podpisali się pod wnioskiem o jego przyznanie, a później zmienili front i byli przeciwko niemu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?