Pożar młyna w Sławnie
Strażacy też penetrują budynek i sprawdzają, czy ogień nie przedostał się do środka.
- Pożar zauważyła osoba mieszkająca w pobliży młyna - relacjonuje kpt. Damian Tomczyk, oficer prasowy powiatowego komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Sławnie. - Z ogniem walczyły trzy zastępy strażackie ze Sławna.
Do akcji gaśniczej zadysponowano m.in. wóz strażacki z drabiną wysuwaną, gdyż ogień był zlokalizowany na wysokości.
- Płonęły pozostałości pyłów i zboża, które były w konstrukcji rurowej młyna - mówi kpt. Tomczyk. - Na szczęście ogień został zduszony w zarodku i nie przedostał się do budynku młyna. Gdyby tak się stało to zagrożone było by też znajdujące się w pobliżu mieszkanie.
Strażak informuje, że na terenie młyna jedna z firm wykonywała prace rozbiórkowe przy użyciu sprzętu do cięcia metalu - m.in. palników. Mówi, że nie wykluczone, że w trakcie tych prac doszło do zaprószenia ognia.
- Nic nie przesądzam. Bo przyczyna pożaru będzie wyjaśniana - zaznacza kpt. Tomczyk dodając, że w wyniku zdarzenie nie ma poszkodowanych osób.
Historia młyna w Sławnie sięga aż 1880 roku, gdy wybudowano go i zachował się w takiej formie do obecnego czasu. Młyn jest zlokalizowany między rzeką Moszczenicą, a Kanałem Miejskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?