Klub Morsów Wiking odbył pożegnalną kąpiel, którą poprzedził morsowy przemarsz uliczkami Jarosławca.
Przy pomniku Jarosławieckiego rybaka, gdzie uczestnicy oddali pokłon i zrobili wspólne zdjęcie, udając się na Jarosławiecką plażę.
- Dla Postomińskiego” Wikinga „ była to 256 morsowa kąpiel w której udział wzięły zaprzyjaźnione
kluby „Darłowskie Twardziele „ i Korzybskie „ Rekiny”, które są morsowym dzieckiem Wikinga - wymienia Zdzisław Ludwikowski, prezes Wikinga. - W pożegnalnej kąpieli udział wzięło 62 morsów, którzy zmagali się z wzburzonym morzem, gdzie temperatura wody miała 6 stopni Celsiusza a temperatura powietrza była o cztery stopnie większa.
Najmłodszymi uczestnikami kąpieli były: Oliwia Gładysz rocznik 2008 i Milena Czapiel rocznik 2006, obje z Korzybia ,najstarszym uczestnikiem była Danuta Zdzitowiecka rocznik 1940 ze Sławna.
Podpisując listę obecności, wszyscy uczestnicy dla zdrowotności połykali Neptunowski medykament w postaci saszetki tranu. Po kąpieli na Ośrodku Przywodnym w miejscu bazowym Wikinga czekało rozpalone ognisko i udzielał się zapach grilowej kiełbaski ufundowanej przez morsów Ewę i Artura Zielińskich, wspaniały smalczyk i kaszankę ufundował mors Grzegorz Sendecki Termos wspaniałego gulaszu ufundował Bogdan Szlawski który podczas swej pierwszej kąpieli dzielnie bez skrupułów rozbijał morskie fale, pływając jak ryba, spędził w wodzie jakieś 10 minut. Fundatorem herbatki z cytrynką był hotel Król Plaza, pożegnalny szampan był od morsa Jarka Kowalczyka, a świąteczną piaskową babkę upiekł jeszcze nie mors Roman Tama, a co było w morsowych koszyczkach to tylko wie sam Neptun.
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu - Marek Leśniewski z Neptunem - Krzysztofem Cirógiem wręczyli
okolicznościowe certyfikaty dla śmiałków, za różne odważne morsowe poczynania: za okrzyk Darłowskich Twardzieli „ hurrra......rebiata”, strojną pielęgniarkę 250 kąpieli, strojne przypodobanie się Neptunowi, za wenę twórczą, za aktywność na zlotowych spotkaniach, za dzierganie szydełkowe morsowych prezentów, za antałek grzańca i opiekę ojcowską, transportowe wezwania tam i tu, oddanie przypadłości zdrowotnej Neptunowi, przywdziewanie paradnych strojów, za donośny głos i skuteczność w działaniu, i wiele wiele innych poczynań morsowych. Morsów po sezonie kąpielowym będzie można spotkać na trasach biegowych różnych zawodów, rajdach rowerowych, marszach Nordic Walking, turniejach Aktywni 50 +, po prostu będą tam i tu,a nawet na Jarosławieckiej plaży w letnich miesiącach.
Tak na koniec wiersz Beaty Wachholz :
:
Nad polskim morzem my mieszkamy
Grupę Postomińskich Morsów mamy
W zimnej wodzie się kąpiemy
Swoje ciała nieustannie hartujemy
Jeśli chcesz zachować zdrowie
Wskakuj z nami w zimną wodę!
Gdy spróbujesz chociaż raz
Będziesz morsem cały czas!
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?