Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób 67-letni mężczyzna wpadł do studni. Ciało bezdomnego, który nie pochodził z powiatu sławieńskiego, a prowadził wędrowny tryb życia, znaleźli przypadkowo pracownicy gospodarstwa rolnego 30 listopada.Na miejsce przyjechała policja, prokuratura i lekarz.
- Wykonano czynności związane z oględzinami miejsca zdarzenia - informuje Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Rejonowej w Koszalinie.
Czytaj również:Pomiłowo. Mężczyzna wpadł pod samochód
- Na ciele mężczyzny nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałby, że do jego śmierci przyczynił się ktoś inny. Mężczyzna mógł z niewiadomych przyczyn wpaść do studni, lub popełnić samobójstwo. Ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych i dopóki nie będziemy mieli wyników nie wykluczamy żadnej z wersji wydarzeń - zaznacza prokurator.
Czytaj również:Policja zablokowała krajową "szóstkę"
Zobacz wideo:
Mężczyzna od jakiegoś czasu, za wiedzą właściciela gospodarstwa, pomieszkiwał w jednym z budynków gospodarczych w Domasłowicach (gm. Darłowo).
- Gospodarz stwierdził jednak, że ponieważ zbliża się zima, powiadomi Ośrodek Pomocy Społecznej, żeby mu znalazł schronienie na zimę - mówi Ryszard Gąsiorowski. - Mężczyzna dowiedział się, że GOPS się nim interesuje i nie był z tego zbyt zadowolony. Prawdopodobnie przyzwyczaił się do takiego stylu życia i nie chciał tego zmieniać. Dziś mogę powiedzieć tyle, że mamy do czynienia ze zgonem, którego przyczynę badamy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
