Derby w Święto Niepodległości. Wieża kontra Darłovia. Zadecydował jeden gol ZDJĘCIA, WIDEO

Wieża Postomino zaliczyła drugą porażkę z rzędu w IV lidze, a Darłovia Darłowo trzecią wygraną z rzędu. Mecz w Postominie wzbudził spore zainteresowanie kibiców w powiecie sławieńskim, ale gdy padł gol to 3/4 stadionu ryknęło z radości. A to oznaczało, że było więcej kibiców Darłovii, niż Wieży.

Początek meczu w Postominie był spokojny i wydawało się, że to Wieża Postomino będzie dyktowała warunki na boisku. Błąd. Darłovia Darłowo jedną szybką kontrą omal nie zdobyła gola. Później - w pierwszym kwadransie gry - miała jeszcze dwie dobre okazje strzeleckie i raz piłka o centymetry minęła słupek bramki gospodarzy. Ci byli mocno tym poirytowani i nawzajem się motywowali do bardziej uważnej gry. Do przerwy było bezbramkowo.

W drugiej części spotkania przebieg rywalizacji był podobny. Choć dało się zauważyć, że Darłovia jest bardziej zdeterminowana w boiskowej walce i wygrywa sporo tzw. "przebitek". Przyjezdni próbowali różnymi sposobami rozmontowywać obronę Wieży. Raz górą, a raz prostopadłymi i to szybkimi piłkami wszerz. Czyli starali się rozciągnąć obrońców Wieży. Momentami przypominało to zamek hokejowy i właśnie, po takiej szybkiej wymianie piłki, padł o uderzenie na bramkę Wieży, które było kąśliwe. I to do tego stopnia, że bramkarz odbił piłkę przed siebie i wówczas dopadł do niej Bartosz Dywan i z bliska wpakował do siatki. W 69 minucie było 0:1.

Wieża tym się nie załamała. Ambitnie szukała bramki wyrównującej, a Darłovia starała się utrzymywać przy piłce, zwalniać grę zyskując cenny czas, a gdy nadarzała się okazja to szybko kontrowała. I w dwóch przypadkach mogła pokusić się o zamknięcie meczu drugą bramką, ale do tego nie doszło. Mogła za to zostać skarcona, bo Wieża miała świetną okazję na wyrównanie. Po składnej akcji piłka została dograna na skrzydło i silnie wstrzelona wzdłuż bramki Darłovii. Tam intuicyjnie - z ok. 2 metrów od linii bramkowej - uderzał ją Kacper Łaga. Niestety zrobił to udem, a więc uderzenie nie miało mocy. Toczącą się piłkę, tuż przed linią bramkową, wybił jeden z obrońców Darłovii.

W samej końcówce nic wielkiego się nie wydarzyło. Arbiter doliczył 3 minuty do podstawowego czasu gry i tu też Darłovia nie dała sobie wydrzeć 3 punktów. Na koniec cieszyła się i odbierała zasłużone gratulacje od swoich kibiców.

Trzeba też dodać, że murawa w Postominie była trudna, bo grząska i momentami piłkarze mieli kłopoty by się na niej utrzymać. Na takim boisku musieli włożyć więcej sił w walkę. A już w niedzielę - 14 listopada zagrają w 17 kolejce. Darłovia podejmie wiecelidera - Dęba Dębno, a Wieża pojedzie do Floty Świnoujście. Ta ostatnia ogrywając Dęba (38 punktów) wskoczyła na pierwsze miejsce mając 40 "oczek". Darłovia po wygranej zajmuje 11 miejsce i ma 22 punkty, a Wieża z 25 punktami plasuje się na 8 pozycji.

GKS Manowo - Ina Goleniów 0:2
Zefir Wyszewo - Olimp Gościno 3:3
MKP Szczecinek - Chemik Police 2:3
Orzeł Wałcz - Rasel Dygowo 1:1
Wieża Postomino - Darłovia Darłowo 0:1
Biali Sądów - Sokół Karlino 5:1
Pogoń Połczyn Zdrój - Błękitni II Stargard 3:3
Hutnik Szczecin - Gwardia Koszalin 0:0
Jeziorak Szczecin - Flota Świnoujście 0:4
Dąb Dębno - Vineta Wolin 0:2