Darłowo walczy z plagą parkowania na dziko. Kierowcy muszą się liczyć z wysokimi mandatami

Strażnicy miejscy w Darłowie mają w tym sezonie pełne ręce pracy za sprawą kierowców, którzy parkują gdzie się da. Stawiają auta na zieleni czy innych niedozwolonych miejscach i włączają światła awaryjne.

- Mimo tego, że są tereny wyznaczone do parkowania, w tym także darmowe parkingi, to i tak często zdarzają się sytuacje, w których kierowcy podjeżdżają maksymalnie blisko atrakcji, parkują np. na terenach zielonych i idą zwiedzać

- mówią strażnicy miejscy z Darłowa, którzy walczą z nielegalnym parkowaniem.
W Darłówku jak się okazuje najwięcej tego typu sytuacji jest podczas bardzo dobrej słonecznej pogody. Gdy aura się popsuje zastawione jest z kolei całe Darłowo.

- Część osób jest zbyt wygodna. Jeśli chce odwiedzić zamek, to najlepiej jakby postawił metr od budynku, żeby nie musieć zbyt długo iść

- uważają strażnicy .

Najgorsze, jak podkreślają, jest ignorowanie znaków drogowych. To dzieje się niestety notorycznie.

- Dodatkowo, niektórzy kierowcy zastawiają wyjazdy z posesji, włączają awaryjne i mówią, że są tylko na chwilę. Mieszkanka jednego z domów w Darłówku dwie godziny czekała na turystę, który zastawił jej wyjazd z posesji. Tego typu sytuacji jest niestety całe mnóstwo

- wyjawiają strażnicy miejscy.

Warto pamiętać, że od początku 2022 roku w Polsce zaczął obowiązywać nowy taryfikator mandatów. Dotyczy to także mandatów za parkowanie. Za np. nieuprawnione zatrzymanie pojazdu w miejscu dla pojazdu osoby niepełnosprawnej zapłacimy już 800 złotych mandatu. Generalnie za nieprawidłowe parkowanie można dostać od 100 do 1200 złotych mandatu.
Przypominamy, że w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia w Darłowie funkcjonują Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego i Płatne Parkingi Niestrzeżone.