WOPR penetrował skuterem z oświetleniem jezioro. Wcześniej robili to strażacy na łodzi.
AKTUALIZACJA - godz. 23.42
Strażacy podają, że wszystko skończyło się szczęśliwie. Okazało się, że wędkarzowi zepsuł się silnik i dryfował łódką w trzcinach. Został odnaleziony i nie stało się mu - jak mówią strażacy - nic poważnego.
AKTUALIZACJA
Mężczyzna wypłynął o godzinie 11. Zaś około 22 strażacy zostali zaalarmowani.
- Poszukiwania trwały około godziny i zakończyły się szczęśliwie. Mężczyzna był w łódce w, której zepsuł się silnik. Łódkę zniosło w trzciny. Pan, mieszkaniec naszego powiatu, był lekko wyziębiony, ale nie trzeba było wzywać pogotowia ratunkowego - informuje bryg. Dariusz Szperlak, zastępca powiatowego komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Sławnie.
W akcji brali udział strażacy z łódką, WOPR - dwa skutery i też wezwano płetwonurków z Koszalina. Na szczęście interwencja tych ostatnich nie była konieczna.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?