"W związku z coraz częściej pojawiającymi się informacjami na temat mojej rzekomej tajnej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL w latach 80-tych XX wieku - oświadczam, że informacje te są zupełnie nieprawdziwe.
Jako osoba pełniąca od kilkunastu lat funkcje publiczne wielokrotnie składałem tzw. oświadczenie lustracyjne o tym, że nigdy nie byłem współpracownikiem SB. Oświadczenie to składałem pod rygorem odpowiedzialności karnej za jego prawdziwość polegającej między innymi na utracie stanowiska burmistrza i zakazie pełnienia funkcji publicznych w razie tak zwanego kłamstwa lustracyjnego.
20 października 2008 roku prokurator Instytutu Pamięci Narodowej, w wyniku postępowania lustracyjnego, wydał zarządzenie (Ppl/Sz 260/08) o nie stwierdzeniu wątpliwości co do zgodności mojego oświadczenia lustracyjnego z prawdą. Informacja ta została podana do wiadomości opinii publicznej poprzez opublikowanie jej w internecie w Biuletynie Informacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej. Każdy zainteresowany może tą informację przeczytać na stronie internetowej IPN. Dodatkowo prokurator IPN potwierdził, że w latach 1988 - 1989 byłem rozpracowywany przez SB w związku z moją ówczesną działalnością opozycyjną wobec władz PRL.
Pomimo tych oczywistych i ogólnodostępnych faktów jestem w ciągu kilku ostatnich tygodni przedmiotem kampanii oszczerstw i pomówień. Autorzy tych działań posługują się między innymi spreparowanymi i sfałszowanymi dokumentami mającymi na celu oczernić mnie i poniżyć w oczach opinii publicznej, które są anonimowo kolportowane wśród mieszkańców Darłowa i regionu. Te sfałszowane „dokumenty" przypisują mi bycie tajnym agentem Służby Bezpieczeństwa. Rozpowszechniane są również masowo ulotki powtarzające te kłamstwa.
W związku z powyższym kategorycznie oświadczam, że wszystkie te działania zupełnie nie odpowiadają prawdzie, mają na celu wyłącznie pomówienie mnie, oczernienie i pozbawienie koniecznego zaufania opinii publicznej potrzebnego do pełnienia funkcji burmistrza Darłowa.
Mam uprawdopodobnione podejrzenie, że za tą brudną kampanią stoją między innymi te same osoby, które prowadziły i finansowały podobne oszczercze działania przed wyborami burmistrza miasta w 2010 roku. Przypomnę, że stawiane mi wtedy zarzuty zostały w całości, jako nieprawdziwe, oddalone przez prokuraturę, a sąd nakazał jednemu z autorów rozpowszechnianych kłamstw dokonania publicznych przeprosin w mediach, co zostało wykonane.
Teraz sytuacja się powtarza. W związku z tym zamierzam w najbliższym czasie podjąć stosowne kroki prawne w celu wykrycia i ukarania mocodawców, autorów i wykonawców rozpowszechniania tych kłamstw."
Arkadiusz Klimowicz
Burmistrz Darłowa
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?