Kibice Arki Gdynia pokazali, że są z drużyną na dobre i na złe i wspierali piłkarzy przez całe spotkanie. Gospodarze nie grali na swoim, dobrym, poziomie, ale fani cały czas dopingowali piłkarzy, którzy przecież walczą o awans do PKO Ekstraklasy. Cel jest już naprawdę blisko, niemal na wyciągnięcie ręki, ale żółto-niebiescy muszą zachować czujność w końcówce sezonu.
- Atmosfera na meczu była fantastyczna i dziękują za to kibicom, bo obraz meczu nie był taki, jaki chcieliśmy. Kibice do końca nas wpierali, to jest fantastyczne i jestem wdzięczny za to. Zawodnicy przyznawali, że nie było z trybun żadnych negatywnych emocji pomimo słabej gry w tym meczu, bo to trzeba sobie wprost powiedzieć - przyznał Wojciech Łobodziński, trener Arki.
Blisko dziesięć tysięcy fanów wierzyło w sukces Arki nad ostatnim zespołem w tabeli. Zagłębie Sosnowiec wprawdzie nie ma już szans na utrzymanie się w Fortunie 1. Lidze, ale postawiło się wiceliderowi tabeli. Mecz był trudny dla gospodarzy, gra się nie układała, ale najważniejsze, że spotkanie zakończyło się zdobyciem trzech punktów przez podopiecznych trenera Łobodzińskiego. Zwycięskiego gola strzelił Olaf Kobacki z rzutu karnego. Bramka padła na początku spotkania, a gdynianie utrzymali korzystny wynik do końcowego gwizdka sędziego.
Po zakończeniu meczu kibice żółto-niebieskich, wraz z piłkarzami, świętowali ważne zwycięstwo i kolejny duży krok w kierunku awansu do krajowej elity. Arka wprawdzie tego awansu jeszcze pewna nie jest, ale na pewno zrobiła ważny krok we właściwym kierunku.
Byliście na meczu Arki Gdynia z Zagłębiem Sosnowiec w rozgrywkach Fortuny 1. Ligi? Znajdźcie siebie na zdjęciach.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?