Zamieszanie zaczęło się od listu, który napisała Dominika Brzózka, sołtys Ostrowca. Opisała w nim sprawę poczty i dołączyła 130 podpisów poparcia pod protestem dotyczącym - jak napisała - likwidacji poczty w Ostrowcu. List trafił do Henryka Kowalczuka, przewodniczącego Rady Gm. Malechowo. Ten odpisał na to pismo (patrz ramka obok) i doszło do awantury.
- Problem likwidacji poczty w ciągu kilku ostatnich lat przerabialiśmy kilkukrotnie - mówi D. Brzózka. - Ale zawsze udawało się ją obronić. Teraz została zamknięta. Owszem, teraz coś tam można załatwić w sklepie spożywczym.
Sołtys akcentuje, że zamieszanie wybuchło, gdy w sierpniu od pracownika poczty dowiedziała się, że dotychczasowy punkt w Ostrowcu będzie zamknięty.
- Zaniepokojona udałam się 30 sierpnia na sesję Rady Gminy Malechowo i podzieliłam się na forum uzyskanymi informacjami i wątpliwościami, ale nikt nie potrafił mi odpowiedzieć, jak sprawy wyglądają w rzeczywistości - mówi Brzózka. - Także wtedy poczta o niczym nie informowała. Dlatego zaniepokojeni mieszkańcy poprosili mnie, aby napisać petycję do władz gminy i podpisało się pod nią 130 osób. Petycja trafiła do przewodniczącego Rady Gminy Malechowo. Było też zebranie wiejskie w naszej wsi, gdzie był m.in. wójt i usłyszeliśmy od niego, że tym razem nie da się obronić poczty.
Sołtys uważa, że dobrze wywiązała się ze swojego obowiązku bycia łącznikiem między gminą, a mieszkańcami.
- Tymczasem pan Henryk Kowalczuk, przewodniczący Rady Gminy Malechowo rozesłał do mieszkańców Ostrowca list o treści, który w moim odczuciu szkaluje moją osobę - jest tym oburzona D. Brzózka. - Pan przewodniczący mnie atakuje, ale ja domyślam się dlaczego tak robi. To dlatego, że kandydują do Rady Gminy Malechowo na radną z innej niż on listy. Także, gdy pan Kowalczuk szukał poparcia, jako kandydat na wójta, to mu odmówiłam. Teraz on się się odegrał. Jestem oburzona listem, który rozesłał na koszt podatników - akcentuje.
- Rozesłałem, bo bałem się, że informacja dotycząca poczty nie trafi do społeczności Ostrowca - ripostuje Henryk Kowalczuk, przewodniczący Rady Gminy Malechowo. - Dodam, że o moim kandydowaniu na wójta rozmawiałem z panią sołtys na początku tego roku i później nie wracałem do tego tematu.
Kowalczuk zaznacza, że protest trafił do niego po zebraniu wiejskim w Ostrowcu, które - jak stwierdza - było pod koniec września.
- Przecież tam pani sołtys uzyskała odpowiedź od wójta, że punkt pocztowy nie jest likwidowany, a będzie przeniesiony do sklepu - dodaje Kowalczuk. - Także dowiedziałem się, że pani sołtys zbierała podpisy pod protestem, ale nie był tam dołączona treść listu, który do mnie trafił. Oprócz tego wiem, że pani Brzózka kandyduje na radną i być może wywołując takie zamieszanie chciała zaistnieć w świadomości mieszkańców?
D. Brzózka jest oburzona tym ostatnim posądzeniem. Mówi, że sołtysem w Ostrowcu jest 12 rok i dodatkowej reklamy nie potrzebuje. Zaznacza, że starała się wyjaśnić sprawę poczty w dobrej wierze.
List Henryka Kowalczuka
Przedstawiamy treść listu, którą wysłał Henryk Kowalczuk, przewodniczący Rady Gminy Malechowo do mieszkańców Ostrowca, którzy podpisali się pod petycją związaną z pocztą w Ostrowcu.
"Na moje ręce wpłynął list podpisany przez mieszkańców, w którym wyrażony został protest przeciwko rzekomej likwidacji punktu Poczty Polskiej w Ostrowcu.
Niniejszym chcę zdementować te nieprawdziwe informacje! Informuję, że uruchomiony w miejscowości Ostrowiec punkt pocztowy jest punktem prowadzonym i nadzorowanym przez Pocztę Polską S.A. oferującym poszerzony, w stosunku do dotychczas oferowanych, zakres usług. Ponadto, dzięki uruchomieniu tegoż punktu mogły zostać wydłużone godziny otwarcia i dostępności placówki (7 -13). Obecnie oferowana jest również możliwość odbioru w nim awizowanych przesyłek- usługa dotychczas
w Ostrowcu niedostępna. A więc, nie tylko placówka Poczty Polskiej nie zostanie zlikwidowana, ale nawet poszerza zakres swojej dostępności i świadczonych usług!
W liście wyrażono także obawy dotyczące zmiany kodu pocztowego oraz ewentualnych, związanych z tym kosztów wymiany dowodów osobistych obciążających mieszkańców. Otóż i w tym przypadku przekazywane mieszkańcom Ostrowca informacje są nieprawdziwe. Nie nastąpi zmiana kodu pocztowego miejscowości i nie będzie istniała konieczność wymiany dowodów osobistych!
Z informacji, które do nas dotarły, ww. list zawierający nieprawdziwe fakty był rozpowszechniany wśród mieszkańców Ostrowca przez sołtysa -panią Dominikę Brzózkę. Jest to dla mnie tym boleśniejsze, że sołtys jako funkcjonariusz publiczny powinien stanowić niejako łącznik między mieszkańcami, a władzami gminy. Powinien być doskonale poinformowany i przekazywać swoim mieszkańcom wyłącznie prawdziwe informacje. W tym przypadku pani Dominika Brzózka wprowadzała świadomie mieszkańców w błąd, budząc wśród nich zaniepokojenie i nieuzasadnione obawy."
Henryk Kowalczuk
Inwestycje i awantura
Ostrowiec liczy 840 mieszkańców. Sołtysem jest tu 12 rok z rzędu Dominika Brzózka (65 lat). Ostrowiec to wieś skanalizowana i mająca wodociąg. Także wybudowano tu oczyszczalnię ścieków tzw. rów cyrkulacyjny, który jest aktualnie rozbudowywany za około 860 tys. zł.. Oprócz tego w Ostrowcu gmina wynajmuje od Gminnej Spółdzielni w Sianowie pomieszczenie - 160 m.kw, gdzie są organizowane m.in. imprezy taneczne. W planach na 2011 rok jest położenie do końca chodników polbrukowych i dalsza termomodernizacja Zespołu Szkół w Ostrowcu - ocieplenie ścian budynku i wymiana instalacji grzewczej.
Jaka jest opinia wójta dotycząca protestu związanego z pocztą w Ostrowcu?
- Uważam, że to działanie polityczne związane z kampanią wyborczą - ocenia Jan Szlufik. - Pani sołtys startuje do Rady Gminy z komitetu pana Romana Margielewskiego i to on ją musiał podpuścić, aby zrobiła sztuczne zamieszanie. Poczta nie jest w gestii gminy, ale z naszej strony skontaktowaliśmy się z pocztą koszalińską i wyjaśniliśmy całą sytuację. Na zmianie mieszkańcy skorzystali - uważa.
- Nie mam nic wspólnego z tym protestem - odcina się Roman Margielewski, kandydujący na wójta gm. Malechowo. - Pan Szlufik kolejny raz próbuje mnie zdyskredytować w oczach opinii publicznej. Sprawę poczty znam i byłem na zebraniu wiejskim, gdy wójt stwierdził, że poczty w Ostrowcu nie będzie. Pani sołtys kandyduje do Rady Gminy z mojego komitetu i chce się ją też przy okazji zdyskredytować. A ona tylko pomagała mieszkańcom, bo taka jest jej rola. Nadmienię, że pan przewodniczący Kowalczuk kandyduje do Rady Gminy z komitetu wójta.
Mieszkańcy zyskali
Rozmowa z Bogdanem Lenkiewiczem, rzecznikiem prasowym Poczty Polskiej
Jak wygląda sytuacja poczty z Ostrowca?
W Ostrowcu po numerem 76 została uruchomiona nasza Agencja Pocztowa. Jest ona zlokalizowana w sklepie spożywczo-przemysłowym i czynna przez sześć godzin dziennie od 7 do 13 (o trzy godziny dłużej, niż funkcjonująca wcześniej w Ostrowcu filia urzędu).
Jaki jest teraz zakres usług?
Nasi klienci mogą korzystać ze wszystkich powszechnych usług pocztowych (listy, paczki), dokonywać wpłat na rachunki bankowe, ROR, opłacać abonament RTV, kupić znaczki i inne artykuły pocztowe, nadawać przekazy pocztowe w obrocie krajowym. W Agencji Pocztowej możliwe jest też odbieranie awizowanych przesyłek , które nie zostały doręczone przez listonosza obsługującego klientów w tej miejscowości.
Jaka jest rola poczty?
Poczta Polska jest gwarantem świadczenia usług przez agencję. Choć w tym przypadku usługi pocztowe świadczy osoba prowadząca własną działalność gospodarczą (tutaj sklep), to stały nadzór nad agencją zawsze sprawuje nasz pracownik i wyznaczony urząd pocztowy (podobnie jak to ma miejsce w przypadku filii). Z chwilą uruchomienia Agencji Pocztowej została zamknięta Filia Urzędu Pocztowego znajdująca się w Ostrowcu pod numerem 17. Była to placówka nierentowna i utrzymywanie jej w takiej formie organizacyjnej stało się niemożliwe.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?