Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki wojownik z Wiekowa - poznajcie Adriana Kępkę [ROZMOWA]

Redakcja
Adrian Kępka
Adrian Kępka ARCH. PRYWAT
Rozmowa z 24-letnim Adrianem Kępką z Wiekowa, który jest jednym z najbardziej utalentowanych biegaczy w powiecie sławieńskim.

Jesteś mieszkańcem...

A.K.: Wiekowa, gdzie trenuję i spełniam swoje biegowe cele. Mam 23 lata i na co dzień studiuję wychowanie fizyczne w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Koszalinie, a weekendami prawo na Uniwersytecie Szczecińskim. To niewątpliwie ogromna rozbieżność tematyczna i wielkie wyzwanie, ale daje mi to dużo przyjemności.

Od kiedy biegasz?

A.K.: Sport był zawsze obecny w moim życiu. Raczej nie jestem typem kanapowca i zawsze starałem się aktywnie spędzać czas. W sierpniu 2012 roku pierwszy raz wystartowałem na dystansie 5km- wtedy myślałem, że to bardzo długi dystans i więcej tego nie powtórzę, ale od tego momentu przygoda z biegami trwa, a to ponad już 6 lat i nie zamierzam stopować. Uwielbiam zdrową rywalizacje, a przede wszystkim lubię patrzeć na efekty swojej pracy, a w bieganiu jest to bardzo wyraźnie dostrzegalne. Jeżeli ciężko trenujesz, to prędzej czy później efekty powrócą. To napędza do dalszej pracy. Oczywiście, wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami, mnóstwem poświęconego czasu, który mógłbym spożytkować na wydawałoby się milsze rzeczy w moim wieku, ale gdy staję na starcie, a później ze zmęczeniem na mecie patrzę na osiągnięty czas, to ta chwila wynagradza wszystko.


Skąd wzięła się w tobie pasja do biegania?

A.K.: Wybierając bieganie zdecydowałem się na najmniej popularny, najbardziej męczący i chyba średnio zachęcający sport dla młodzieży. Wybrałem takie drzwi, gdzie moi znajomi do dziś się dziwią, że potrafię rzucić wszystko i wyjść na trening bez względu, czy za oknem jest minus 15 stopni Celsjusza, czy plus 30, ale ja zawsze lubię kroczyć innymi ścieżkami, niż reszta. Wszystko zaczęło się od wygrania w II klasie gimnazjum biegu w sztafecie 4x100m rozgrywanego w Postominie na Mistrzostwach Gimnazjum z naszego powiatu. Wraz ze starszymi od siebie kolegami zajęliśmy III miejsce i tak spodobał mi się medal, że zapragnąłem powiększyć kolekcję i od tego czasu robię to regularnie. Duży wpływ na obecną drogę, miała moja pani od wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej i Gimnazjum, która chyba zauważyła potencjał i zgłaszała mnie na gminne i powiatowe biegi.

Twoje życiówki na 10 km, półmaraton, 5 km...

A.K.: Nie mam swojego koronnego dystansu, lubię sprawdzać się w różnych biegach, bo to uczy wszechstronności. Moje rekordy to na 5km - 16:56, 10km - 35:15, półmaraton - 1:18:54, który uzyskałem w tym roku biegnąc ze złamaną nogą, co nie do końca było rozsądne, ale dusza wojownika wzięła górę. Patrząc przez pryzmat czasu kiedyś uważałem, że dystans 5km to bardzo dużo i choć nigdy nie przebiegłem maratonu, to w tym roku miałem swój debiut i wystartowałem w dwóch ultramaratonach na dystansie 52km i 56km.


Ile razy w tygodniu trenujesz?


A.K.:
Sześć razy, a czasami robię dwa treningi dziennie. Jeden dzień jest na regenerację.

Ile biegów w 2018 roku zaliczyłeś i co osiągnąłeś?

A.K.:
Ten rok był wyjątkowy, bo wystartowałem w blisko 30 biegach. Obfitował w wiele życiówek i nowych wyzwań, ale największą przyjemność miałem będąc w pierwszej 10 w V Nadmorskim Biegu Uzdrowiskowym w Dąbkach na 10km, gdzie zjechali się najlepsi biegacze z Polski, a w sobotę 8 grudnia wystartowałem w prestiżowym Ultramaratonie „Garmin Ultra Race” w Gdańsku na dystansie 52 km, gdzie byłem najmłodszym Polakiem w pierwszej dziesiątce i czwartym mężczyzną na mecie, co prawda tuż za podium, ale jest motywacja do dalszych treningów. Choć tak naprawdę największą przyjemność dają mi starty w biegach organizowanych w naszej gminie lub powiecie. Chcę wspierać każdą inicjatywę biegową w naszym regionie i pokazywać, że jeżeli ktoś nie ma wielkiego zaplecza sportowego i jest z małej miejscowości, to nie jest to ograniczeniem mogąc osiągać dobre wyniki i z dumą reprezentować miejsce w którym się mieszka. Lubię kiedy organizatorzy dziwią się, że chłopak w wieku 24 lat staje na podium a na dodatek z dość ”egzotycznej” miejscowości, bo zawsze pytają się gdzie to Wiekowo jest? Nie wiedząc czasami, że to miejscowość położona kilka kilometrów dalej, ale pracuję nad tym, aby to się zmieniło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto