Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszkowo śmierć 4-latki. Prokuratura wszczęła śledztwo - nowe fakty

Tomasz Turczyn
Ustalono, że w aucie nie było akumulatora
Ustalono, że w aucie nie było akumulatora R.PIETRASZ

Szok, tragedia, ból... Te słowa obrazują stan rodziny 4-letniej dziewczynki z podsławieńskiego Warszkowa, która zginęła w bardzo dramatycznych okolicznościach. Dziecko uległo spaleniu w nieużywanym samochodzie, który stał na terenie posesji, gdzie dziewczynka mieszkała.

Policja i prokuratura oceniły, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Wstępnie podawano, że w samochodzie bawiła się dwójka dzieci - 6-latek i właśnie 4-latka. Za przyczynę pożaru przyjęto nieostrożne obchodzenie się z ogniem.

- Wstępnie biegły z zakresu pożarnictwa wykluczył, że pożar powstał w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej, czy innej przyczyny losowej - mówi Jarosław Płachta, prokurator rejonowy ze Sławna. - Ocenił, że został on zaprószony przez dzieci w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z ogniem.

Sześciolatek zdołał uciec z wnętrza auta. Zaś jego siostra nie. Dzieci były pod opieką pełnoletniego rodzeństwa, a ich matka w tym czasie pojechała z psem do weterynarza.

- Wszczęliśmy śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci - dodaje J. Płachta. - Śledztwo jest w sprawie. Oznacza to, że nikt nie ma w związku z nim zarzutów.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto