Zarzuty dla 40-latka ze Sławna
Mężczyznę dowieziono przed Prokuraturę Rejonową w Sławnie radiowozem policyjnym. Został do niej doprowadzony przez dwóch policjantów.
Zatrzymany przez policję 40-latek usłyszał zarzuty:
- Mężczyzna ma zarzucone kierowanie autem pod wpływem alkoholu, nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, nie udzielenie pomocy poszkodowanym osobom, krótkotrwałe użycie pojazdu nie należącego do niego - wymienia asp. Kinga Warczak, rzecznik prasowy powiatowego komendanta policji w Sławnie. - Mężczyzna przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Takie same zarzuty mężczyzna usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Sławnie.
- Podejrzany przyznał się do stawianych zarzutów. Wyraził skruchę. Opisał, że przed tym jak zabrał kluczyki do auta teścia wypił alkohol - mówi Anna Grabowska, prokurator ze Sławna. - Dalej wyjaśniał, że podczas jazdy autem odwrócił, na chwilę, głowę na bok i wtedy doszło do potrącenia pieszych. Mężczyzna twierdzi, że spanikował i dlatego uciekł z miejsca zdarzenia.
Później wywiązał się policyjny pościg ulicami Sławna w trakcie, którego padły strzały ze służbowej broni. Policja informuje, że 40-latek został trafiony kulą w nogę.
- Nie był to groźny postrzał. Został opatrzony przez zespół ratownictwa medycznego. Zatrzymany nie wymagał hospitalizacji - mówi asp. Kinga Warczak.
Prokurator Anna Grabowska dodaje, że wnioskowała do Sądu Rejonowego w Sławnie o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Sąd ten wniosek ma rozpatrzyć w piątek - 12 lutego 2021 roku.
Potrącenie dzieci, z uwagi na to, że poszkodowani chłopcy [12 i 13-latek] nie odnieśli groźnych obrażeń, jest - rozpatrywane z Kodeksu Wykroczeń - jako kolizja drogowa. Jednakże okoliczności całej sprawy powodują to, że mężczyzna usłyszał cztery zarzuty. Dodajmy, że policja podała też, że 40-latek nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem.
AKTUALIZACJA - 12.01.2021 - godz. 13.22
W Sądzie Rejonowym w Sławnie miało miejsce posiedzenie dotyczące tymczasowego aresztu dla 40-latka. I sąd - przychylił się do wniosku prokuratury - zadecydował o tym, że mężczyzna zostanie tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.
Prokurator Anna Grabowska mówi, że wniosek o tymczasowy areszt dla 40-latka umotywowała tym, że nie ma gwarancji, że ten ponownie nie wsiądzie za kierownicę auta pod wpływem alkoholu w sytuacji, gdy taka sprawa jest rozpatrywana obecnie.
Prokurator mówi, że dwa miesiące tymczasowego aresztu powinny w zupełności wystarczyć, aby sprawę skierować do sądu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?