Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójka młodych bohaterów ze Sławna uratowała życie dziewięciu osób.

Tomasz Turczyn
Dorota Grycuk (43 lata), Andrzej Grycuk (55 lat), Grażyna Kunkiel (54 lata), Leszek Kunkiel (50 lat), Areta Kunkiel (16 lat), Ilona Kunkiel (20 lat), Ewa Zaburko (39 lat), Paulina Zaburko (18 lat), Jadwiga Kożuch (65 ...

Dorota Grycuk (43 lata), Andrzej Grycuk (55 lat), Grażyna Kunkiel (54 lata), Leszek Kunkiel (50 lat), Areta Kunkiel (16 lat), Ilona Kunkiel (20 lat), Ewa Zaburko (39 lat), Paulina Zaburko (18 lat), Jadwiga Kożuch (65 lat)... Wszyscy oni żyją dzięki trzem młodym osobom: Tomaszowi Ronowskiemu (21 lat), Mateuszowi Kitkowskiemu (20 lat) i Katarzynie Romanowskiej (22 lata). To oni uratowali ich od niechybnej śmierci w płomieniach, które zaatakowały wielorodzinny dom na ulicy Żeromskiego w Sławnie (powiat sławieński).

?- Ogień pojawił się o świcie, gdy wszyscy spali, a jego przypuszczalną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej świątecznej gwiazdy, która była ozdobą okna ? mówi Sławomir Pietrzak, rzecznik prasowy komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sławnie. ? Z instalacji ogień przeniósł się do wnętrza mieszkania.?Mieszkańcy niczego nie przeczuwali - spali. Tak samo ich sąsiedzi.?- A my akurat wracaliśmy samochodem z dyskoteki - mówi Katarzyna Romanowska.?Ogień był tak intensywny, że dostrzegli go z daleka.?- To musiała być opatrzność boska, że nadjechaliśmy, bo koledzy chcieli zjeść hot-doga na stacji paliw i dlatego pojechaliśmy na Żeromskiego nieco później.?Pojechali i przy budynku nr 16 zatrzymali auto z piskiem opon. Wezwali straż pożarną, która przyjechała kilka minut później. Młodzi nie czekali na strażaków. Sami przystąpili do ratowania ludzkiego życia. A te kilka minut decydowały o życiu i śmierci dziewięciu osób pogrążonych we śnie w płonącym budynku.?- Pali się, pali się - krzykami i łomotaniem w metalową szafkę gazową budzili lokatorów. ?Siódemka w ich asyście, tak jak się zerwała z łóżek, wyszła z budynku o własnych siłach.?- Schodziłam schodami po omacku, trzymając się poręczy - mówi Jadwiga Kożuch. - Wszędzie było pełno dymu, gorszego od najgęściejszej mgły.?W środku - w płonącym mieszkaniu - pozostało małżeństwo: Dorota i Andrzej Grycuk.?- Kopniakami próbowałem wyważyć drzwi wejściowe do ich mieszkania - stwierdza Mateusz Kitkowski.?- Znam państwa Grycuk - dodaje Tomasz Ronowski. - Także rozkład ich mieszkania. W pewnym momencie dostrzegłem tam panią Grycuk. Wrzasnąłem, aby otworzyła okno.?- Traciłam świadomość. Wszędzie był dym - opisuje tamtą dramatyczną chwilę pani Dorota na codzień pedagog w Szkole Podstawowej nr 1 w Sławnie. - Ale ostatkiem sił usłuchałam. Otworzyłam okno i zemdlałam.?Kobieta zwisała w koszuli nocnej na parapecie. Z wnętrza buchał dym.?- Na szczęście to był wysoki parter i wspólnymi siłami wyciągnęliśmy panią Dorotę na zewnątrz - dodaje Ronowski.?Chwilę później kopniakami wywalili drzwi do ich mieszkania.?- Buchnął dym i płomienie - opisuje Kitkowski. - Nie dało się tam wejść.?Wrócili do okna. Na ich krzyki Andrzej Grycuk, pracownik firmy budowlanej nie odpowiadał. ?- Tomek krzyknął zrób "stopkę" - stwierdza Kitkowski, który przyznaje, że zareagował automatycznie.?I Tomasz Ronowski wskoczył do wnętrza płonącego mieszkania.?- Wszędzie był dym, który gryzł w oczy - opisuje wrażenia ze środka. - Musiałem ponownie zaczerpnąć powietrza, bo płuca niemal mi eksplodowały. ?Płomienie osmaliły jemu włosy. W pamięci miał rozkład mieszkania, ale jego wzrok nie mógł przebić się przez dym.?- Szukałem pana Andrzeja po omacku - mówi Ronowski. ?Znalazł w kuchni nieprzytomnego, przywalonego szafką i wyniósł przez okno na zewnątrz.?- Gdyby nie ci wspaniali młodzi ludzie, to nie udzielilibyśmy tego wywiadu - podkreślają zgodnie wszyscy uratowani. - Nas już po prostu by nie było na tym świecie.?Resztę zrobili strażacy, który ugasili pożar. Tomasz Ronowski i Mateusz Kitkowski oraz uratowani z płonącego mieszkania małżonkowie trafili z objawami zatrucia dymem do Szpitala Powiatowego w Sławnie. Ich zdrowiu nic nie zagraża. Dziś w gabinecie Krzysztofa Frankensteina, burmistrza Sławna trójka młodych bohaterów zostanie uhonorowana za uratowanie życia dziewięciu osób.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto