Trener Darłovii Darłowo podsumowuje jesień w IV lidze [ROZMOWA]

Jak oceniasz jesień Darłovii Darłowo w IV lidze?

M.K.:Jak na beniaminka bardzo udana runda. Nawet nie chodzi tylko o pozycję w tabeli i zdobyte punkty, ale przede wszystkim o styl gry jaki prezentowaliśmy. Na tle bardziej doświadczonych i mocniejszych kadrowo zespołów wyglądaliśmy bardzo pozytywnie. Oczywiście mieliśmy słabszy okres, kiedy przegraliśmy klika spotkań z rzędu, ale zakończyliśmy rundę dobrą serią czterech zwycięstw z rzędu i najlepszym meczem w tym roku pokonując MKP Szczecinek na jego terenie 0:5.

Jak oceniasz IV ligę?
M.K:Generalnie liga mnie trochę rozczarowała. Mam na myśli styl gry zespołów, jako beniaminek w większości meczów to my atakowaliśmy, byliśmy aktywniejsi chcieliśmy kreować sytuacje, strzelać bramki, bo przecież to chcą oglądać kibice. A spotykaliśmy się z zespołami, które chciały tylko przeszkadzać w grze, grać z kontry. Najlepiej strzelić bramkę i postawić „autobus” przed własną bramką. Jako trener uważam, że jest wielu zawodników, którzy mogliby rozwijać się i grać w wyższej lidze, ale trenerzy zabijają w nich kreatywność i grają tylko na wynik. Jesteśmy zadowoleni z pozycji jaką zajmujemy, ale też czujemy spory niedosyt, bo kilka punktów uciekło zbyt łatwo. Znamy swoje miejsce w szeregu i będziemy mocno pracować, aby wiosną Darłovia pokazała się także z jak najlepszej strony.

Atuty Darłovii?
M.K.:Zdecydowana, agresywna gra do przodu, nie baliśmy się atakować przez co stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji pod bramką przeciwnika. Jesteśmy zespołem, który chce się rozwijać, chce robić postęp, chce ciężko pracować. Charakter zespołu, zaangażowanie, wola walki.

Co jeszcze?
M.K.:Jest świetna atmosfera, którą tworzą nie tylko piłkarze, ale i kibice, którzy są wspaniali na każdym meczu. Często na wyjazdach są liczniejszą grupą od miejscowych. Jest zarząd klubu na, który zawsze można liczyć. Piłkarze, którzy przyjaźnią się ze sobą często spędzają wolny czas razem. To wszystko razem się napędza i buduje klub. Jak każdy zespół również mieliśmy słabszy okres w lidze. Kontuzje, praca i po prostu wąska kadra sprawiła, że mieliśmy swoje problemy, ale je pokonaliśmy. Przed nami długi okres przygotowań do rundy wiosennej. Zespół wymaga dwóch - trzech wzmocnień, co przełoży się na większą rywalizację i podniesie poziom sportowy. Treningi wznawiamy 13 stycznia 2020 roku.

Dziękuję za rozmowę