W okolicy Ruska (gmina Darłowo) walczono z pękniętym wałem przeciwpowodziowym na rzece Grabowej. Walka była ciężka. Ściągnięto wojsko z pływającymi transporterami i śmigłowcem. Stawką był spokój kilku wsi - Ruska, Żukowa Morskiego, Bobolina. To one są bezpośrednio zagrożone przez pęknięty wał.
Marek Subocz, wicewojewoda zachodniopomorski uspokajał. Mówił, że sytuacja jest pod kontrolą. Opisywał, że na wniosek wójta Radosława Głażewskiego Urząd Wojewódzki w Szczecinie uruchomił wojsko.
- Wszystko rozgrywało się błyskawicznie i było świetnie skoordynowane - podkreślał Marek Subocz.
- Walka jest ciężka, ale dajemy radę - mówił wójt Głażewski. - To dla nas kolejny dzień tej walki z żywiołem, bo wcześniej ratowaliśmy podtopione wsie.
W akcji uszczelniania wału zaangażowane było ponad 100 osób, a w tym i strażacy oraz pracownicy podlegający pod Urząd Gminy Darłowo. Wszystkim dowodził wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?