Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukryta kolekcja w wielkiej hali. Byliśmy w środku. To w Malechowie. Zdjęcia

Tomasz Turczyn
Tomasz Turczyn
Pasjonat zgromadził niezwykłą kolekcję skarbów militarnych
Pasjonat zgromadził niezwykłą kolekcję skarbów militarnych FOT. TT
Marian Laskowski w Malechowie prowadzi Muzeum Techniki Wojskowej, gdzie zgromadził niezwykłą kolekcję pojazdów, które jeżdżą, pływają, czy też latają. Są w wśród nich prawdziwe perełki - skarby militarne!

Skarby militarne - niezwykła kolekcja w Malechowie

od 16 lat

- Historią i techniką wojskową interesuję się od młodości. Zaczynałem od zbierania drobiazgów, a z czasem wszedłem w "większe" maszyny. To prawdziwe skarby militarne - mówi Marian Laskowski. - Już jakiś czas temu zapowiedziałem, że nic nie będę dokupował, ale to silniejsze ode mnie. Dlatego przybywa mi niezwykłych maszyn.

Marian Laskowski "swoje zabawki" - skarby militarne prezentuje na wzgórzu w Malechowie przy krajowej drodze numer sześć i dzięki temu widać je z daleka. Efekt jest niesamowity. A to zaledwie ułamek tego, co ma zgromadzone...

- Na moim terenie postawiłem dwie potężne hale o konstrukcji stalowej i tutaj trzymam różne pojazdy. Są tu auta wojskowe rodem z USA, polskie, ale także różne ciekawostki motoryzacyjne. Ostatnio trafił w moje ręce oryginalny wóz strażacki z USA - wymienia Marian Laskowski. - I powiem, że jest to niesamowita maszyna pod każdym względem. Trafiły także inne pojazdy strażackie np. marki STAR. Nabyłem też oryginalną łódź desantową z czasów II wojny światowej. Czy część samolotu Neptun wyprodukowanego w 1945 roku w USA. Samolot ma dwa silniki, każdy po 3500 koni mechanicznych i 18 cylindrów. Samolot przelatywał 18 tysięcy kilometrów bez tankowania. Przybył mi także pojazd marki GAZ-51 z pełnym wyposażeniem, czyli z radiostacją.

Militarny warsztat w Malechowie

To co na pierwszy rzut oka dla przeciętnego "Kowalskiego" wydaje się złomem, czy szrotem lub pojazdem nadającym się do pocięcia na żyletki, dla Mariana Laskowskiego może być skarbem militarnym. Bywa tak, że taki skarb militarny jest w agonalnym stanie. Czy to problem?

- Tak bym tego nie określił. Często jest to dla mnie wyzwaniem - odpowiada Marian Laskowski. - W moim muzeum mam wydzieloną część hali, gdzie prowadzę warsztat samochodowy. Nie jest to zwykły warsztat, bo tutaj szroty warte zachodu dostają drugie życie. Czyli podejmuję się ich rekonstrukcji. Praca nie jest łatwa i bardzo żmudna, ale efekt końcowy wszystko wynagradza. Zdarza się tak, że dany pojazd w 70 procentach jest zniszczony na różne sposoby i trzeba ogromnej cierpliwości, fachowości plus rozeznania by dokupić potrzebne oryginalne części, aby coś z tego było.

Marian Laskowski nie ukrywa, że zna się "na rzeczy". Mówi, że od ludzi "z branży" otrzymuje różne zlecenia na "podszykowanie" danego pojazdu, czy też go uruchomienie.

Grzegorz Ćwikliński i jego maszyna - duży Fiat 125 p

Duży Fiat rocznik 1978 ze Sławna. Cacko chodzi, jak marzenie. Zdjęcia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto