- Upolitycznienie samorządu nie jest dobre - uważa Andrzej Lewandowski. - Nie podoba mi się także nieprzejrzysta polityka miasta związana z gospodarowaniem nabrzeżami w darłowskim porcie. Sięgając wstecz to w jednym przypadku ogłasza się przetarg na dzierżawę, a w drugim nie, a nabrzeże zostaje wydzierżawione i do tego jeszcze można je poddzierżawiać na czym zarabia prywatna firma, a nie miasto.
Starosta akcentuje, że sam wystąpił z PO, bo nie zgadzał się z działaniami partyjnych kolegów. - Platforma to moja partia i nie zapiszę się do innej, ale uważam, że darłowski samorząd jest złym przykładem upartyjnienia - mówi starosta. - Tam wszystkie nitki prowadzą do burmistrza Darłowa. Uważam, że nastąpiło tam zawłaszczenie instytucji miejskich przez ludzi z PO.
"Dziennik Sławieńsk" przytacza, że starosta też należał do tej partii i jakoś wcześniej nie przeszkadzała mu taka sytuacja.
- Gdyby mi nie przeszkadzała to nadal bym był w Platformie, a próbowano mnie zmusić do złożenia rezygnacji z funkcji starosty, bo miałem swoje zdanie - odpiera Lewandowski. - Mam nadzieję, że wyborcy odpowiednio ocenią np to, że przewodniczący Rady Miejskiej w Darłowie - Zbigniew Grosz należy do PO i pracuje w Zarządzie Portu Morskiego, spółce miejskiej.
- Owszem pracuję od około dwóch lat, ale jako zwykły pracownik i to już było przedmiotem sprawdzenia przez wojewodę - wyjaśnia Grosz. - Nie miał on zastrzeżeń, bo nie jestem w zarządzie spółki, ani na stanowisku kierowniczym, a to jest zakazane dla przewodniczącego Rady Miejskiej. Także nie podlegam bezpośrednio burmistrzowi, a dyrektorowi ZPM.
Grosz akcentuje, że ma 63-lata i uważa, że ma prawo do pracy.
- Dopracuję brakujące lata do emerytury i przejdę na nią - zapewnia.
Starosta także wymienia Wojciecha Wiśniowskiego z PO, który w Darłowie jest dyrektorem Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Według starosty to kolejna osoba z klucza Platformy w strukturach miejskich.
- To pan Lewandowski zapomniał, że został starostą z nadania Platformy Obywatelskiej? - dziwi się Wiśniowski. - Przecież bez naszego poparcia nigdym by nie piastował tego stanowiska. To on sam będąc starostą z Platformy upolitycznił samorząd.
Zarówno Grosz oraz Wiśniowski uważają, że skoro Lewandowski nie został ujęty na liście Platformy do Rady Powiatu na wybory samorządowe w tym roku, to teraz, po wyjściu z tej partii, odgrywa się na dawnych kolegach. Starosta zaprzecza, jakoby miał się na kimś odgrywać. - O pewnych faktach trzeba mówić, a nie je zamiatać pod dywan - kwituje Lewandowski. - A faktem jest, że w Darłowie rządzi burmistrz.
Ostra riposta
Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa
- Pan starosta niech lepiej zajmie się pracą na rzecz powiatu, a nie Darłowem. W sumie nie ma co tu komentować. Wynurzenia pana Lewandowskiego sa poniżej krytyki. Powiem, że pan starosta nie objął tej funkcji z powodu szczególnych osiągnięć, czy cech charakteru, bo takich nie posiadał, ale dlatego, że należał do Platformy Obywatelskiej. Wcześniej jakoś to mu nie przeszkadzało? Uważam, że najwyższy czas, aby pan starosta dał wszystkim w powiecie odpocząć od siebie. Sprawy przetargów nie będę komentował. Niech pan starosta zajmie się swoim "podwórkiem", a nie sprawami, które go nie dotyczą.
Po tym artykule starosta napisał list, który w całości publikujemy w "Dzienniku Sławieńskim" 22 października
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?