MKS Sława Sławno - Passat Bukowo Morskie 5:1 (2:0)
Do przerwy gospodarze prowadzili 2:0 po trafieniach Mateusza Ulatowskiego (z główki, w 4 minucie) i Damiana Pawełka. Ten ostatni wykończył akcję Adriana Mikruta, który wyłożył piłkę w polu karnym (41 minuta) i wbiegający Pawełek wbił ją do siatki. Wcześniej Mikrut zmarnował sytuację "sam na sam" trafiając w golkipera przyjezdnych. Tu trener Mariusz Piechna pokrzykiwał na młodego napastnika zwracając mu uwagę, że bramkarza miał już położonego na ziemi i powinien wykonać tzw. "podcinkę" piłką. Gdyby to zrobił to byłby gol.
Passat Bukowo Morskie w pierwszej części grał ambitnie szukając okazji do szybkich wypadów i kilka razy przechwytywał piłkę w środku pola, gdy zawodnicy Sławy Sławno ją wyprowadzali niedokładnie. Ale w przypadku gości kończyło się na zagraniu piłki na ok. 30 metr przed bramką Sławy lub strzałach z dalszej odległości, którymi było trudno pokonać Miłosza Kadylaka.
W II odsłonie przewaga miejscowych nie podlegała dyskusji. W 49 min. było 3:0 po golu Krzysztofa Wólczyńskiego. Osiem minut później rzutu karnego nie wykorzystał Bartosz Lachowicz, którego intencje wyczuł bramkarz Passata i odbił piłkę na bok. W 62 i 74 min. znów trafiał Wólczyński w ten sposób kompletując hat tricka. I było 5:0. Goście odpowiedzieli honorowym trafieniem w ostatniej akcji meczu.
Sława Sławno: Kadylak - Ulatowski, Nowak, Szadkowski, Kostrzewiński, Lachowicz, Pawełek, Kozdra, Maksajda, Mikrut, Wólczyński
Na zmiany: Komorowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?