- Ryba zaczęła się dusić i to wina kapryśnej aury - mówi Jan Walkowiak, prezes Koła nr 30 PZW Sławno. - Było bardzo gorąco i część karpi nie wytrzymała dalekiej podróży. A tylko w Kaliszu udało się zakupić rybę, aby ją wpuścić w Sławnie.
Jan Walkowiak wymienia, że sławieńskie koło wydało 2,5 tys. zł, a resztę wyłożył Okręg PZW Słupsk.
- Łącznie zakupiono 520 kg ryb, a z tego padło około 80 kg - wylicza. - Karpie, które zostały wpuszczone do stawku miejskiego mają od 1,5 do 2 kg.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?