- Nie spocznę dopóki nie zostanie wyjaśnione, co stało się z moim synem - mówi Grażyna Stachowicz, matka młodego sławnianina, który zaginął 1 stycznia 2012 roku w Darłówku Zachodnim. - Będę chciała zapoznać się z dokumentami, które posiada koszalińska prokuratura, a w tym z opisem wyników badań DNA.
Pani Grażyna dodaje, że nie osądza. Akcentuje także, że nie wie, co o zaginięciu syna sądzić.
- Myśli w głowie mam tysiące. Ale DNA jest takim badaniem, które nie daje mi nadziei, że syn żyje - mówi matka. - Jednocześnie nadal nie wiem, co się wydarzyło nad ranem, gdy Michał zaginął.
Rodzina Michała Stchowicza dziękuje wszystkim, którzy pomagali w poszukiwaniach oraz wspierali ją w trudnych chwilach.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?