Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sławno-Koszalin. Proces w sprawie makabrycznego mordu na finiszu

Tomasz Turczyn
Nie ma jeszcze końca procesu w sprawie makabrycznego zabójstwa 17-letniej Martyny ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Sławnie.

Nie ma jeszcze końca procesu w sprawie makabrycznego zabójstwa 17-letniej Martyny ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Sławnie. Kolejną jego odsłonę w koszalińskim Sądzie Okręgowym zaplanowano na ten piątek. I wszystko wskazuje na to, że to jedna z ostatnich rozpraw i niebawem zapadnie wyrok.?- Musi zostać jeszcze uzupełniona opinia psychologiczna obu oskarżonych przez biegłych sądowych - mówi Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie. - To dlatego, że wcześniej nie zgodzili się oni na testy psychologiczne. Jednak ostatnio zmienili zdanie i stąd wynikła zwłoka potrzebna na ich przeprowadzenie.

?Bo październikowa rozprawa była zapowiadana pierwotnie zaraz po wakacjach. Ponadto rzecznik dodaje, że oskarżeni o mord: narzeczony dziewczyny - Robert Lewandowski i jej i jego kolegę - Marek Sydoruk będą jeszcze przesłuchiwani. ?- Obaj są głuchoniemi, co także spowalnia przebieg procesu, bo wszystko trzeba im tłumaczyć na język migowy - tłumaczy jego przeciąganie się Przykucki. - Jednakże wszyscy świadkowie są już przesłuchani. Więc jeżeli nie zajdą żadne nieprzewidziane okoliczności, to w piątek powinny rozpocząć się mowy końcowe. Ale najprawdopodobniej zostanie wyznaczony kolejny termin rozprawy i dopiero wtedy zapadnie wyrok.?Przypomnijmy makabra rozegrała się ponad dwa lata temu w Sławnie, kiedy głuchoniema Martyna została w bardzo brutalny sposób zamordowana. Jej ciało poćwiartowano piłą, a szczątki wyrzucono na śmietnik. Tam odkryła je przypadkowa osoba. O mord oskarżono narzeczonego dziewczyny - Roberta Lewandowskiego i jej i jego kolegę - Marka Sydoruka. Prawdopodobnym katalizatorem tragedii było to, że Martyna odkryła, że obu łączy związek o podłożu homoseksualnym. Sąd zezwolił na publikację ich wizerunków i personaliów, ale przebieg procesu utajniono. Jawna była tylko pierwsza rozprawa. Jak się wtedy zachowywali oskarżeni? Twarzą Sydoruka miotały różne uczucia i było widać, że wszystko odbiera bardzo emocjonalnie. Natomiast twarz Lewandowskiego była pozbawiona emocji i zachowywał się on bardzo spokojnie. Oskarżonym grozi do dożywocia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto