Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sławno. Gosiewscy zamknięci w budynku dworca PKP

Tomasz Turczyn
Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska (druga z lewej) z rodziną w budynku dworca PKP w Sławnie
Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska (druga z lewej) z rodziną w budynku dworca PKP w Sławnie FOT.R.PIETRASZ
Rodzina Jadwigi Czarnołęskiej-Gosiewskiej wybrała się w czwartek wieczorem w podróż do Warszawy. Chciała skorzystać z usług PKP i w Sławnie na dworcu wynikła sytuacja, która Gosiewskich wyprowadziła z równowagi. Nie szczędzą oni słów krytyki kolejom.

- Sytuacja była tego typu, że czekaliśmy na pociąg do Warszawy, który miał odjechać ze Sławna o godz. 21. Miała nim jechać synowa z wnukami - opisuje Jadwiga Czarnołęska- Gosiewska. - Najpierw zapowiedziano, że będzie on opóźniony o dwie godziny. Skończyło się na godzinnym opóźnieniu. Nie chcąc marznąć na peronie chcieliśmy się wspólnie z innymi pasażerami schronić w budynku dworca PKP. Okazało się, że jest on zamknięty. Bardzo to nas niemile zaskoczyło, bo na dworze było bardzo zimno. Jednej z osób jakoś udało się wejść do budynku. Reszta zrobiła to samo. Wtedy wybiegła jakaś pani i zaczęła na nas krzyczeć. Ostatecznie zamknęła nas w budynku dworca.

Gosiewska mówi, że wezwano policję. Według niej skończyło się tym, że podróżnym udało się opuścić budynek dworca samodzielnie.

- Ta sytuacja jest oburzającą - ocenia Gosiewska. - Przecież dworzec PKP jest od tego, aby mogli się w nim schronić podróżni.

Piotr Kryszak z Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. - Poznań, któremu podlega dworzec PKP w Sławnie wyjaśnia, że dworzec jest zamykany o godzinie 19, co jest dostosowane do rytmu pracy kasy w nim się znajdującej będącej czynnej w godz. 8-17.

- Budynek dworca jest zamykany, aby uniknąć jego zniszczenia przez wandali - mówi Kryszak. - Także jest to związane z przerwą techniczną.

Według Kryszaka po godzinie 19 w Sławnie zatrzymują się do ranka następnego dnia tylko trzy pociągi.

- Wielkiego natężenia ruchu tam nie ma - akcentuje Kryszak.

Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska mówi, że ostatecznie podróżni wsiedli do pociągu, który był opóźniony o godzinę.

- Cała sytuacja jest dla mnie przykładem doskonale obrazującym sytuację na kolei - podsumowuje Gosiewska. - Uważam, że budynek dworca zimą powinien być otwarty dla podróżnych. A im pozostaje marznąć. Skoro kolej boi się zniszczenia budynku, to niech zatrudni ochronę, a nie oszczędza na kosztach. Rozumiem, gdyby dworzec był zamknięty na np dwie godziny w ciągu doby - kwituje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto