Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sławno. Bilans IV fali COVID-19 w Szpitalu Powiatowym. Porażająca statystyka ZDJĘCIA

Tomasz Turczyn
Tomasz Turczyn
Szpital Powiatowy w Sławnie podczas czwartej fali koronawirusa miał już 217 hospitalizacji chorych na oddziale COVID-owym. W tym zanotowano tutaj aż 60 zgonów na choroby współistniejące z koronawirusem lub na niego samego.

Czwarta fala COVID-19 w Szpitalu Powiatowym w Sławnie

- Dane są porażające - komentuje Tomasz Walasek, dyrektor szpitala w Sławnie. - Obejmują okres czwartej fali zakażeń. Czyli od końca października 2021 roku do 12 stycznia 2022 roku.

Dyrektor wylicza, że na początku tej fali zakażeń w szpitalu w Sławnie było 18 łóżek COVID-owych i cztery obserwacyjne. Aktualnie mamy tutaj 45 łóżek COVID-owych i 4 obserwacyjne.

- Z powiatu sławieńskiego mieliśmy 67 chorych na koronawirusa hospitalizowanych - mówi dyrektor Walasek. - Z powiatu koszalińskiego trafiło do nas 50 osób, z miasta Koszalin - 30. Byli też pacjenci z powiatu białogardzkiego, kołobrzeskiego, Gryfickiego, czy też z województwa pomorskiego.

Szef szpitala wylicza, że wskaźnik zgonów w stosunku do hospitalizowanych chorych na COVID-19 to około 28 procent.

- Straszliwa liczba. Dominują tutaj osoby niezaszczepione i da się zauważyć, że zaszczepieni przechodzą zakażenie dużo lżej - mówi Tomasz Walasek. - Z naszych statystyk wynika, że do szpitala trafiło 57 osób zaszczepionych, które zaraziły się koronawirusem. To jest około 27 procent z wszystkich, którzy zostali przywiezieni na oddział COVD-owy. I te osoby były z różnymi chorobami współistniejącymi, które były często bardzo poważne. To się przekładało na słabszą odporność organizmu.

Dyrektor szpitala w Sławnie mówi jeszcze, że wiek hospitalizowanych się zdecydowanie obniżył.

- Dominują osoby w wieku 50/60 lat - mówi Tomasz Walasek. - Są też osoby starsze, ale i też mające 20 kilka lat. Porażające są różne codzienne sytuacje z, którymi się stykają lekarze, pielęgniarki. Mam na myśli to co się dzieje po za przytaczaną statystyką. To są ludzkie dramaty, gdy w danej rodzinie niezaszczepionej jedna osoba zakaża się od drugiej koronawirusem i niestety, ale też nie kończy się na jednym zgonie. Bywa tak, że w krótkim ostępie czasu ktoś traci bliskich.

Nasz rozmówca podkreśla, że codzienna praca na oddziale COVID-owym jest bardzo ciężka. Mówi, że sam obchód lekarski trwa kilka godzin.

- Proszę sobie wyobrazić lekarza, który z zachowaniem środków ostrożności musi się najpierw ubrać w kombinezon ochronny z wszelkimi rygorami, które są tutaj wymagane -opisuje szef szpitala. - Następnie w takim rynsztunku wejść na oddział i zrobić obchód, gdzie często są osoby w stanie ciężkim lub bardzo ciężkim. To musi trwać. To jest często walka o życie pacjenta, który jest podłączony pod różne aparaty z tlenem włącznie.

Co dalej?

- Omikron. I tu niestety nie wchodzi on z pozycji zerowej zakażeń, a z czwartej fali, która nieco spowolniła. Nieco, bo zakażeń wciąż nie brakuje - komentuje Tomasz Walasek. - Omikron wchodzi, gdy nasz personel jest mocno zmęczony, przepracowany. Gdy codziennie przybywa zakażonych, gdy są zgony. Nie ukrywam, że bardzo boimy się, że tych zakażeń i zgonów może być dużo więcej, niż dotychczas. Omikron charakteryzuje się dużą zaraźliwością. Stąd apeluję o szczepienia. Warto się szczepić dla siebie i swoich bliskich.

Dyrektor podkreśla, że w najczarniejszym scenariuszu mówi się, że system służby zdrowia może nie wytrzymać naporu omikrona.

- Czyli, że zakażeń będzie tak dużo, że nie będzie tylu miejsc w szpitalach dla wymagających hospitalizacji oraz lekarzy, którzy by im zapewnili fachową pomoc - mówi Tomasz Walasek. - Pamiętajmy, patrząc nawet na przykład naszego szpitala w Sławnie, że bez końca nie można powiększać oddziału COVID-owego i zapewnić odpowiednią opiekę medyczną. Tak się nie da. Są granice, czy też ściana, której się nie przebije. W naszym szpitalu chcieliśmy jeszcze zwiększyć liczbę łóżek COVID-owych i prosiliśmy Szczecin o dodatkowych ratowników. I niestety ich nie dostaliśmy. Dlatego ponawiam apel. Szczepmy się, abyśmy wspólnie pokonali pandemię.

Tak było wcześniej w szpitalu w Sławnie podczas pandemii

Od końca października 2020 roku do drugiej połowy maja 2021 roku w szpitalu w Sławnie było 367 COVID-owych hospitalizacji. W tym czasie zanotowano tu 89 zgonów. Wskaźnik śmiertelności wyniósł więc około 24 procent, ale tu trzeba zaznaczyć, że trafiali do też do Sławna pacjenci  przywożeni z SOR-ów. Były to ciężkie i bardzo ciężkie przypadki. W związku z COVID-19 w szpitalu, w Sławnie hospitalizowano 191 kobiet i 176 mężczyzn.

Z powiatu sławieńskiego było to 212 osób. Najmłodszy pacjent miał 20 lat, a najstarszy 99, ale byli też 98, 97, 99-latkowie. W przedziale wiekowym: 50 - 75 lat było najwięcej hospitalizacji COVID-owych, bo aż 188. W pierwszej fali koronawirusa dominowali pacjenci w wieku 70 lat, w drugiej osoby jeszcze starsze (w wieku 75 - 90 lat było 115 hospitalizacji), a w trzeciej pojawiło się sporo osób młodych i w  średnim wieku. Tu były 44 hospitalizacje osób w wieku: 25 - 49 lat. Dla porównania było 15 hospitalizacji osób w wieku 90 - 100 lat. W szczycie trzeciej fali koronawirusa szpital miał 42 łóżka COVID-owe.

Pandemia COVID-19. Ile osób jest zaszczepionych w p. sławień...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto