Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest rybaków. Wędkarstwo morskie od środka. - My też płacimy podatki - mówią. [ROZMOWA]

Tomasz Turczyn
Tomasz Turczyn
Wiesław Szklany
Wiesław Szklany FOT.R.PIETRASZ
Rozmowa z Wiesławem Szklanym, który zajmuje się wędkarstwem morskim w Darłowie. Czyli połowem dorszy z jednostek wypływających z wędkarzami.

Popiera Pan protest, który jest w trzech portach: Gdyni, Gdańsku, Świnoujściu?
Wiesław Szklany: Zdecydowanie tak. Nasza branża umiera i nikt nam nie chce pomóc przetrwać. Jesteśmy zdesperowani. Tu pragnę podkreślić z całą mocą, że prowadzimy firmy, które są zarejestrowane w Polsce. A to oznacza, że płacimy podatki w naszym kraju. Idąc dalej podatki płacą nasze załogi, które zatrudniamy. Od 1 stycznia 2020 roku nie możemy wykonywać swojej pracy z uwagi na unijny zakaz połowu dorszy. A przecież opłat nam nie ubyło. Wielu z nas ma kredyty.

Jak wygląda od kuchni wędkarstwo dorszowe? Ile można na nim zarobić?
Wiesław Szklany: Wszystko zależy od wielkości jednostki. Czyli od tego ilu może zabrać amatorów - wędkarstwa dorszowego na pokład. Tutaj zaznaczę, że nie ma możliwości, abyśmy ominęli polski system podatkowy. Wychodząc z portu meldujemy w kapitanacie portu ile osób mamy na pokładzie. To oznacza, że wszystko jest policzone. Przykładowo jeśli dana jednostka ma rocznie 160 - 180 tysięcy zł przychodu, to trzy czwarte z tego nam odchodzi na różne opłaty, podatki, czy wypłaty dla załogi wraz z innymi pochodnymi.

Był okres, gdy wędkarstwo dorszowe dynamicznie się rozwijało...
Wiesław Szklany:Słusznie pan zauważył, że był. To już przeszłość. W ostatnich latach jeszcze jakoś się to kręciło, ale rewelacji nie było. Ale pływać trzeba skoro ma się na przykład zaciągnięty kredyt.

Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej mówi, że ma dla Was 20 milionów zł...
Wiesław Szklany: Ale brak jest tutaj konkretów. Obawiamy się, że po wyborach prezydenckich się o nas zapomni. Zresztą ta kwota nie zaspakaja naszych potrzeb. Powiedziałbym, że jest to kropla w morzu potrzeb. Te pieniądze nie pozwolą nam przetrwać.

Protest...
Wiesław Szklany:To krzyk rozpaczy branży, która jest przyparta do muru. Branży, która prosi rząd, aby jej pomógł. Protest w czasie pandemii koronawirusa pokazuje, że jesteśmy już praktycznie na równi pochyłej, gdzie zaraz pojawią się bankructwa. Jednocześnie boli nas to, że "nasz minister" nie potrafi załatwić tej sprawy w sposób nas satysfakcjonujący. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że ciężko będzie o odrodzenie się dorszy. Dlatego chcemy być włączeni do unijnego koszyka pomocowego. Chcemy, aby umożliwiono nam skasowanie jednostek za odszkodowania. By każdy z nas miał wybór.

Co dalej?
Wiesław Szklany: Sytuacja jest dynamiczna. Liczymy, że nasz protest skłoni rządzących do konkretnych i szybkich rozwiązań.

Dziękuję za rozmowę.

Z portu Gdańsk

- W niedzielę, w święto Konstytucji 3 Maja, odpoczywamy - mówi Andrzej Antosik, prezes Bałtyckiego Stowarzyszenia Wędkarstwa Morskiego w Darłowie należący do Sztabu Kryzysowego, biorący udział w proteście w Gdańsku. - Wspólnie z kolegami chcieliśmy wpłynąć do portu i zacumować przy nabrzeżu, przy Motławie. Ale nie wydano nam na to zgody w kapitanacie. Próbowałem sam wpłynąć i początkowo bosman wydał mi zgodę, ale później ją cofnął mówiąc, że nie mam zagwarantowanego miejsca przy nabrzeżu. Gdybym wpłynął mimo to, to zostałbym zatrzymany przez Straż Graniczną. W mojej ocenie sytuacja robi się coraz bardziej nerwowa. Podczas majówki rząd, czy jego przedstawiciele, nie kontaktowali się z nami dotychczas. W poniedziałek - 4 maja 2020 r. - wznawiamy protest i rozważamy jego zaostrzenie - zapowiada.

Andrzej Antosik dodaje, że szczegółów nie będzie na razie zdradzał, gdyż - jak mówi - "pilnujący" protestujących też czytają artykuły prasowe.

[g]7673213[/g]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto