Policja i prokuratura w Sławnie badają, co wydarzyło się na działkach. W tle jest nóż

- Mężczyzna krwawił i krew płynęła z uda - mówi Anna Grabowska, prokurator rejonowy w Sławnie. - Został zabrany karetką do szpitala i tam przebywał przez kilka dni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pokrzywdzony była na działce ze swoim dzieckiem. W trakcie tego pobytu miały przyjść tam trzy inne osoby. Dwóch mężczyzn i kobieta. Tyle wiemy. Co się później wydarzyło? To jest weryfikowane.

Prokurator mówi, że został zabezpieczony nóż oraz, że będzie sprawdzone [powołany został biegły], jakie są i ewentualnie kogo na nim ślady.

- Tożsamość dwóch osób, które podeszły do pokrzywdzonego na działce jest ustalona. Weryfikujemy trzecią osobę - dodaje Anna Grabowska. - Będziemy wykonywali też czynności z pokrzywdzonym i jego dzieckiem. O tę ostatnią kwestię wnioskowaliśmy do sądu, gdyż dziecko jest małoletnie. Gdy wykonamy zaplanowane kroki to będzie można powiedzieć coś więcej i podjąć dalsze decyzje - zaznacza.

Czyli śledczy są w toku czynności sprawdzających całe zdarzenie [nikt nie ma zarzutów] i od tego, co ustalą uzależniają dalszy los sprawy.