Polanów - śmieciowisko samochodowe w lesie. Trop prowadzi do... Sławna! [ZDJĘCIA]

Według Nadleśnictwa Polanów ktoś, kto prawdopodobnie prowadzi warsztat samochodowy, a dokładniej – zajmuje się rozbiórką samochodów, upodobał sobie tamtejsze lasy – w negatywnym tego słowa znaczeniu - i co jakiś czas je odwiedza. Niestety, pozostawia po sobie bardzo przykre wspomnienia. Tak było w lipcu – ktoś wyrzucił niedaleko Polanowa ogromną ilość odpadów. I tak było kilka dni temu w Buszynie.

- Po prostu nogi nam się ugięły na widok tego, co porzucono w lesie – to była wielka, ciągnąca się wiele metrów sterta odpadów – samochodowych części, głównie plastikowych elementów, które ktoś bezczelnie wyrzucił w lesie. Wśród nich m. in. kokpity, zderzaki, listwy, tapicerka samochodowa (pokrowce, gąbki, gumowe wycieraczki nóg) oraz lampy samochodowe, uszczelki szyb samochodowych i drzwi. Głównie były to części samochodowe samochodów marki VW, Audi, Ford, Opel, Chrysler - mówią leśnicy.

Na zdjęciach, które zamieszczamy, sami zobaczycie, że niektóre części były opisane. Może rozpoznacie charakter pisma? Może skojarzycie, skąd i kto to mógł wyrzucić? Może coś widzieliście, może zauważyliście duży dostawczy samochód (prawdopodobnie z podwyższonym dachem) będąc w lesie w pobliżu Buszyna? Mamy co prawda pewne swoje podejrzenia, ale im więcej dowodów i świadków, tym lepiej! Sprawa już jest zgłoszona policji.

Każdy, kto mógłby pomóc służbom leśnym w sprawie śmieciowiska w lesie w rejonie Buszyna w gm. Polanów, proszony jest o kontakt z komendantem Posterunku Straży Leśnej w Polanowie – Zbigniewem Wąchałą (tel. 606 859 923 albo mail: [email protected]).

- Nie damy za wygraną i nie odpuścimy - komentuje nadleśniczy Nadleśnictwa Polanów Jacek Todys. - To nie pierwszy raz się zdarzyło i zrobimy, co w naszej mocy, by sprawca został ukarany. Uprzątnięcie takiej góry odpadów, to za każdym razem koszt sięgający kilku tysięcy złotych. Ostatnio kosztowało nas to 6 tys. złotych. Do tego niepoliczalne są szkody, jakie ponosi środowisko. Nie ma na to naszej zgody! W związku z tym, co się stało, teren naszych lasów będzie dodatkowo monitorowany 24 godziny na dobę, zarówno przez drona, który bez problemu zarejestruje także w nocy podejrzany samochód i ludzi w lesie, którzy będą wyrzucać śmieci, ale też przez dodatkowe fotopułapki, którymi dysponujemy, jak również zamierzamy dodatkowo zakupić i zamontować w różnych rejonach na terenie Nadleśnictwa Polanów.

Podobny przypadek także zanotowano w lipcu na terenie gminy Malechowo. Tą sprawą zajęła się Straż Gminna.