Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 4 lutego w okolicy wsi Malechowo przed południem.
- Mamy wstępną informację, że dzik zaatakował pracowników leśnych w lesie w okolicy wsi Malechowo - informuje mł. asp. Kinga Warczak, rzecznik prasowy powiatowego komendanta policji w Sławnie. - Nasi funkcjonariusze jadą na miejsce zdarzenia.
Poszkodowanymi są bracia: 39-latek i 35-latek. Obaj trafili do szpitala w Koszalinie. Dzik uciekł.
- Wiadomo, że dwie osoby zostały zabrane karetkami do szpitala. To pracownicy firmy wykonującej usługi na rzecz nadleśnictwa - mówi mł. asp. Kinga Warczak.
- Poszkodowani doznali ran kłuto - szarpanych nóg. Ich stan jest poważny, ale stabilny - informuje Cezary Sołowij, rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. - Na pewno zostaną w naszym szpitalu na hospitalizacji.
Na miejscu zdarzenia byli także strażacy. Zajście miało miejsce w lesie w rejonie leśnictwa Malechowo.
- Pomagaliśmy w transporcie rannych - mówi st. kpt. Piotr Słupski, oficer prasowy powiatowego komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Sławnie.
AKTUALIZACJA
Z naszych ustaleń wynika, że dzik mógł być ranny. I to by tłumaczyło dlaczego zaatakował - jak się okazuje - dwukrotnie. Bo, gdy ratownicy medyczni udzielali pomocy poszkodowanym pracownikom leśnym, to dzik znów szarżował.
Tym razem jeden z ratownik medycznych odniósł powierzchowną ranę na nodze, ale w koszalińskim szpitalu zdecydowano, że musi otrzymać serię szczepień. To dlatego, że zranienie było od dzikiego zwierzęcia.
Zobacz także:
„To dla dobra dzików”. Ekolodzy uniemożliwili w organizację polowania w Borkach na Lubelszczyźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?