Malechowo. Dawid Socha walczy z białaczką

Mieszkanie w Malechowie ufundowane przez szczecińską firmą zostało przekazane dla Dawida Sochy (15 lat), który walczy z białaczką. Wczoraj nastolatek z mamą pojechał do szczecińskiej kliniki, aby otrzymać tzw. chemię. Dziś kolejna jej dawka.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazane serce - mówi Teresa Socha, matka chorego. - Dzięki temu mamy gdzie mieszkać, bo nasze poprzednie mieszkanie w Zielenicy było w opłakanym stanie. I tam Dawid, ze względu na stan zdrowia, nie mógłby przebywać.
Pani Teresa nie ukrywa, że leczenie jej syna jest bardzo drogie i mimo pomocy płynącej z wielu stron trochę się zadłużyła.
- Przykładowo jeden zastrzyk z lekiem, jeżeli wyniki badań Dawida pogorszą się, kosztuje 800 złotych - twierdzi Teresa Socha. - Aktualnie jego stan zdrowia się poprawił, ale przed nowym rokiem było gorzej.
Nastolatek jest pod stałą kontrolą lekarza domowego. Jak objawiła się choroba?
- Dawid złamał nogę w wakacje ubiegłego roku - mówi Damian Socha, starszy brat 15-latka. - Później, po zdjęciu gipsu trochę bolało go to miejsce. Z czasem zaczął mniej jeść i zrobił się blady.
Kulminacja pogarszającego się stanu Dawida miała miejsce w lesie - na jagodach: tam zasłabł.
- Zabrałam go natychmiast do lekarza, który zalecił specjalistyczne badania - dodaje pani Socha. - Wynik był dla nas ciosem, dosłownie zawalił się mój świat.
Okazało się, że u chłopca wykryto jedną z najostrzejszej form białaczki.
- Wspieramy rodzinę jak tylko możemy - mówi Jan Szlufik, wójt gminy Malechowo. - Umorzyliśmy podatek od podarowanego mieszkania oraz pomagamy jej za pośrednictwem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
- Gdyby nie pomoc od ludzi, a w szczególności zainteresowanie sprawą mediów przez dyrektora Szkoły Podstawowej w Lejkowie - Tadeusza Buczkowskiego, to nie wiem jak byśmy sobie poradzili - dodaje Teresa Socha. - Wierzę, że mój syn będzie zdrowy, że wygra walkę z chorobą.