Jeżyczki: Przypomina o wycięciu drzew ZDJĘCIA

- Wielokrotnie monitowałem do Starostwa Sławieńskiego w sprawie pochylonych drzew przy drodze powiatowej w Jeżyczkach - pisze w liście Jerzy Krzyżanowski z Jeżyczek. - Pierwsze rozmowy telefoniczne w tej sprawie przeprowadziłem z bardzo miłą panią ze starostwa już na przełomie stycznia i lutego tego roku. Otrzymałem zapewnienie, że jak tylko zostanie przeprowadzona specjalna procedura, to drzewa zostaną usunięte. Szczególnie zależało mi na usunięciu drzewa, które właściwie trzyma się na korze, ponieważ cały rdzeń jest odsłonięty i potrzaskany. Niestety to drzewo też wymaga procedury mimo, że jest bezpośrednim zagrożeniem dla ludzi. Procedura trwała, ja wykonywałem kolejne telefony i nagle przyjechała pani ze starostwa i poznaczyła drzewa do usunięcia, ale powiedziała też, że wycinka będzie możliwa jak się skończy okres ochronny. Czekałem do pierwszego października na rozpoczęcie się okresu nieochronnego. W międzyczasie jedno drzewo się przewróciło. Bardzo mało brakowało, by przewróciło się na matkę z dzieckiem w wózku, która właśnie w tym czasie obok przechodziła. Oznaczeń na drzewach już nie widać i można by było myśleć, że sprawa się załatwiła sama. Nic bardziej mylnego. Oznaczeń już nie widać, ale drzewa nadal się niebezpiecznie pochylają nad jezdnią i nad przewodami elektrycznymi. Teraz mamy już koniec listopada, zaczynają się silne wiatry i tylko czekać, aż będą się przewracać. Mam tylko nadzieję, że nie stanie się nikomu żadna krzywda. Należy pamiętać, że tą drogą jeździ bardzo dużo pojazdów, min. autobusów z dziećmi, dla których takie wielkie drzewa o uszkodzonym pniu i uszkodzonych korzeniach (wzdłuż drogi w bezpośredniej bliskości do drzew wkopywany był kabel energetyczny od wiatraków) są wielkim zagrożeniem.

ZAPRASZAMY CZYTELNIKÓW DO DZIELENIA SIĘ Z NASZĄ REDAKCJĄ SPRAWAMI, KTÓRE PAŃSTWA NURTUJĄ. BĘDZIEMY JE TAKŻE OPISYWAĆ W PAPIEROWYM WYDANIU "DZIENNIKA SŁAWIEŃSKIEGO" - PIĄTKOWEGO DODATKU 'DZIENNIKA BAŁTYCKIEGO'.

CZEKAMY NA WASZE E-MAILE:

[email protected]