Dwa dni Tripu dookoła Polski za nami. Oto relacja 21-letniego Tomasza Jacyno z Warszkowa streszczająca wydarzenia na trasie:
- Pierwszego dnia przejechaliśmy 240 km i dotarliśmy do Helu. Wszystko szło zgodnie z planem. Nocleg mieliśmy w namiotach - relacjonuje Tomasz Jacyno. - Drugiego dnia wyruszyliśmy na trasę i w trakcie jazdy mieliśmy pierwszą awarię przyczepki rowerowej. Pękła w niej ośka. Mieliśmy zapasową i ją zamontowaliśmy. Niestety pech dopadł nas ponownie i mieliśmy drugą awarię ośki. Dosłownie okazała się tak słaba, że można było ją złamać w rękach. Dalsza jazda dookoła Polski była niemożliwa.
Skutek tego jest taki, że uczestnicy rajdu dookoła Polski są w Gdańsku, gdzie dokonano naprawy przyczepki.
- Nie było łatwo znaleźć w sobotę serwis rowerowy - mówi Jacyno. - Najgorsze mamy za sobą. W niedzielę jedziemy dalej w stronę Elbląga. Dotychczas pokonaliśmy 340 km. Nocujemy u znajomych w domu, w Gdańsku. Czujemy się dobrze i jesteśmy w bojowych nastrojach.
Kolejne relacje NIEBAWEM. zapraszamy na:www.slawno.naszemiasto.pl
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?