Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Darpol Barzowice pokonał Błękitnych Stary Jarosław 1:0

Tomasz Szopiński
Przygotowując się do startu w rozgrywkach ligowych największym zmartwieniem dla drużyny Darpolu była aura, która tydzień wcześniej storpedowała kolejkę ligową.

Tym razem jednak, dzięki starannemu przygotowaniu boiska, rozegranie meczu było możliwe. Dzięki temu okazję do debiutu w oficjalnym spotkaniu mieli Hubert Figurski, poprzednio zawodnik Błękitnych Stary Jarosław oraz Tomasz Szopiński, ostatnio gracz Darłovi Darłowo. Obydwaj rozpoczęli mecz w wyjściowym składzie, w którym zabrakło m.in. Szymona Zaborskiego, którego z gry wyłączyła choroba.

Od pierwszych minut mecz był wyrównany, efektem czego dużo walki w środkowej strefie boiska. Różnica w grze uwidaczniała się jeśli chodzi o sytuacje strzeleckie. W tym aspekcie zawodnicy ze Starego Jarosławia wyraźnie ustępowali przeciwnikowi. Już w pierwszym kwadransie gry Tomasz Natkański musiał pokazać swoje umiejętności broniąc uderzenia z dalszej odległości w wykonaniu Artura Wierzbowskiego, Marcina Pituły oraz Ireneusza Krajewskiego. Bramkarz ze Starego Jarosławia przez pierwsze pół godziny gry był najjaśniejszym punktem swojej drużyny, ale wkrótce i on nie ustrzegł się błędu. Prostopadle zagrana piłka przez Artura Wierzbowskiego trafiła pod nogi Krzysztofa Wojciechowskiego, który ubiegł wychodzącego z bramki Natkańskiego, po czym został powalony na murawę. Żółta kartka oraz rzut karny dla gospodarzy to w tym momencie najniższy wymiar kary jaki mógł zasugerować sędzia. Do jedenastki podszedł Artur Wierzbowski, by po chwili, pewnym i mierzonym strzałem do prawego słupka pokonać Natkańskiego. Objęcie prowadzenia przez zawodników Darpolu nie zmieniło zbytnio przebiegu gry. Efektem tego dogodna okazja podbramkowa zaprzepaszczona przez Huberta Figurskiego, a także dobra i szczelna gra w defensywie w wykonaniu gospodarzy, dzięki czemu przez pierwszą część gry Mariusz Kołacz nie miał okazji do pokazania swoich umiejętności.

Druga część gry wyglądała zdecydowanie lepiej w wykonaniu przyjezdnych. Goście starali się w prosty sposób wykorzystywać przewagę fizyczną, posyłając piłkę bezpośrednio w pole karnego Darpolu, co kilkakrotnie wprowadziło sporo zamieszania ich szeregi. Dogodną okazję miał m.in. Krzysztof Głowiński, ale jego uderzenie na rzut nożny dał radę sparować Mariusz Kołacz. Bliski szczęścia był także Mateusz Tepurski, ale z 6 metrów trafił w poprzeczkę. Jeszcze lepsze okazje podbramkowe stworzyli sobie zawodnicy z Barzowic, ale zarówno Krzysztof Wojciechowski jak i Hubert Figurski w sytuacjach sam na sam nie zdołali skierować piłki w światło bramki. Największe problemy w zespole Darpolu zaczęły się na kwadrans przed końcem. Kontuzja Figurskiego oraz brak młodzieżowców na ławce rezerwowych sprawiła, że ostatnie 15 minut gospodarze grali w osłabieniu. Nerwowej końcówki mógł drużynie oszczędzić Artur Wierzbowski, który ponownie stanął przed szansą umieszczenia piłki w siatce po rzucie karnym podyktowanym za faul na Wojciechowskim, ale jego pierwszą skuteczna próbę sędzia nakazał powtórzyć, a kolejne podejście dał radę zatrzymać bramkarz Błękitnych. Oznaczało to nerwową końcówkę dla gospodarzy, a ten fakt spotęgował m.in. uraz Łukasza Głuszka, który sprawił że przyszło im przez kilka minut grać w dziewiątkę. W tym czasie przyjezdni zdołali napędzić troszkę stracha rywalowi, a najlepszą okazję do wyrównania wyniku zmarnował Sławomir Ordak, który znalazł się w dogodnej pozycji strzeleckiej, ale jednocześnie uderzył zbyt lekko ułatwiając zadanie Kołaczowi. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie, a zawodnicy z Barzowic zapisali na swoim koncie kolejne trzy punkty do ligowej tabeli.

Derbowe mecze rządzą się swoimi prawami i tak było i tym razem. Bardzo dobra i skuteczna gra Darpolu w sparingach oraz problemy Błękitnych przed ligowym startem nie miały swojego odbicia na boisku i już teraz można stwierdzić, że w takim zestawieniu personalnym zawodnicy ze Starego Jarosławia powinni zdobyć zdecydowanie więcej punktów niż w rundzie jesiennej. Ze strony piłkarzy z Barzowic cieszy czyste konto po stronie strat bramkowych, co wydarzyło się pierwszy raz w obecnym sezonie, a także szeroka ławka rezerwowych, która powinna w tym meczu zostać wykorzystana w dużo większym zakresie. A największy minus ? Brak jakiegokolwiek pola manewru wśród młodzieżowców, co dało o sobie znać w końcówce meczu.

Bramka:
1 : 0 - Artur Wierzbowski - 30 minuta

Skład Darpolu: Kołacz - Banaś, Głuszek, Szopiński, Pituła - Kacpura (65' Lorent Patryk), Wierzbowski, Żaczek, Figurski - Krajewski, Wojciechowski

Żółta kartka: Wojciechowski
Źródło: http://barzowice.futbolowo.pl/

Autor: Tomasz Szopiński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Darpol Barzowice pokonał Błękitnych Stary Jarosław 1:0 - Sławno Nasze Miasto

Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto