Rodzina Skurskich (oryginalna pisownia w dokumentach rodziców pana Jana, zaś jego nazwisko napisane jest przez "ó"- red.) kilkakrotnie zmieniała adres zamieszkania. Z ulicy Zamkowej przenieśli się na plac Kościuszki do Niemca Bluma, gdyż o całą posiadłość po Lignitzoewej ubiegał się Leon Sass, który w owych obiektach otworzył restaurację z hotelem. U Blumów Skurscy mieszkali krótko, już w 1946 lokal ten objął pan Ulanowski i otworzył w nim sklep kolonialny.
- My zamieszkaliśmy przy ulicy Hinderburga, którą później zmieniono na Cegielnianą, Stalina, a obecnie jest to aleja Wojska Polskiego - snuje swe wspomnienia 79-letni Jan Skórski.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT PISZEMY W "DZIENNIKU SŁAWIEŃSKIM" 27 STYCZNIA
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?