Darłowo. Straż Miejska ma wiele zadań m.in. ściga kłusowników

Rozmowa o działaniu Straży Miejskiej w Darłowie z zastępcą komendanta darłowskiej Straży Miejskiej - Dariuszem Ławrów.

Na ile zmian pracujecie?
Na dwie zmiany od poniedziałku do piątku w godz. 7-22, a sezonie letnim również w sobotę i w niedzielę

Dlaczego patrole strażników muszą być dwuosobowe?
Tego wymagają procedury postępowania. Chodzi też o wzajemne bezpieczeństwo funkcjonariuszy podczas podejmowania interwencji. Ponadto przy kierowaniu spraw do sądu potrzebny jest świadek zdarzenia.

Na jaką pomoc może liczyć mieszkaniec i turysta od Straży Miejskiej?
Jest tego wiele, ale wyliczę kilka ważniejszych: na udzielenie pierwszej pomocy przedmedycznej, na zachowanie porządku i spokoju w miejscach publicznych, na udzielenie pomocy podczas niebezpiecznych sytuacji, na ujęcie sprawców powodujących wykroczenia przeciwko prawu i porządkowi, na sprawdzanie handlowców, czy mają stosowne pozwolenia prawne, na rzetelną informację dotyczącą rozmieszczenia na terenie miasta poszukiwanych instytucji, parkingów, obiektów turystycznych i innych, na szczególną opiekę nad dziećmi w miejscach publicznych i wiele innych.

Ile średnio codziennie macie zgłoszeń i czego one najczęściej dotyczą?
Średnio 5-6. Dotyczą: zanieczyszczania miejsc i wyrzucania śmieci, wandalizmu i niszczenia mienia komunalnego, kłótni sąsiedzkich i rodzinnych, nieprzestrzegania przepisów miejscowych, czy drogowych, zakłócenia spokoju, znęcania się nad zwierzętami i szereg innych.

Proszę powiedzieć o kilku ważniejszych działaniach z ostatniego okresu?
W toku naszych codziennych działań: ujęto kłusowników, dilerów narkotyków, uczestniczono w poszukiwaniach osób zaginionych, ujęto przestępców, zmniejszyliśmy ilość nielegalnych wysypisk, prowadzimy kontrole, które przyczyniają się do zmniejszenia liczby osób spożywających alkohol w miejscach publicznych. Poza tym bierzemy udział w kampaniach prozdrowotnych i edukacyjnych oraz prowadzimy monitoring osób bezdomnych.

Dziękuję za rozmowę