aktualizacja - godz. 21.31 - 9 czerwca
Co były przyczyną tragedii? Na to pytanie nie ma na razie odpowiedzi. Pewne jest, że będzie sekcja zwłok i badanie krwi zmarłego 17-latka z Darłowa.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że chłopak jechał rowerem wzdłuż kanału portowego w Darłówku. W pewnym momencie wpadł do wody z rowerem - mówi mł. asp. Kinga Warczak, rzecznik prasowy powiatowego komendanta policji.
Jest świadek zdarzenia - kobieta, która wezwała policję. Darłowo żyje dramatem 17-latka i padają różne pytania. Kluczowym jest dlaczego nie wypłynął na powierzchnię? Nadzór nas sprawą przejęła koszalińska Prokuratura Rejonowa.
aktualizacja, godz. 10:00
Po tragedii w Darłowie przeprowadzona zostanie sekcja zwłok 17-latka. Postępowanie, które ma wyjaśnić, jak doszło do śmiertelnego wypadku, prowadzi prokuratura. Reanimacja trwała 1,5 godziny. Nie udało się przywrócić chłopakowi funkcji życiowych.
aktualizacja, godz. 23:50
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do kanału portowego wpadł 17-letni chłopak. Akcję ratunkową podjęła kobieta, która widziała zdarzenie.
Na miejscu działały BSR , SAR , PSP , OSP Domasławice i Ratownictwo Wodne Darłowo.
aktualizacja, godz. 22:00
Do niecodziennego zdarzenia doszło w darłowskim porcie po godz. 20 w sobotę 8.06.2019 roku. Mężczyzna jechał rowerem i wpadł do kanału portowego.
Na miejscu pracowali płetwonurkowie, strażacy i ratownicy. Reanimacja trwała ponad godzinę. Niestety, jak informują strażacy, nie udało się przywrócić mężczyźnie funkcji życiowych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?