Darłowo. Przedwyborcze przepychanki oraz kontratak starych działaczy Samoobrony

Jedni z najstarszych członków Samoobrony w powiecie sławieńskim, Józef Karasiński, Grzegorz Słoniewski i Roman Janczyszyn - mają być wykluczeni z partii. Twierdzą, że partia usuwa ich, bo boi się konkurencji przed wyborami. Działacze Samoobrony tłumaczą, że drogi ich kolegów już dawno się rozeszły. Ostateczne zatwierdzenie usunięcia członków z partii należy do władz centralnych tej partii.
- Podczas naszego zebrania podjęliśmy uchwałę skierowaną do władz centralnych partii o wykluczeniu z Samoobrony: Grzegorza Słoniewskiego, Józefa Karasińskiego oraz Romana Janczyszyna - mówi Henryk Olszak, przewodniczący miejsko-gminnego koła Samoobrony w Darłowie. - Jeżeli chodzi o pana Słoniewskiego, to jest on pełnomocnikiem innego komitetu wyborczego, konkurencyjnego dla nas. Pan Karasiński pół roku temu złożył pismo dotyczące zawieszenia członkostwa w Samoobronie, a w związku z pojawieniem się jego nazwiska na liście PSL wnioskowaliśmy o wydalenie go z naszych szeregów. Pan Janczyszyn jest również w innym komitecie wyborczym, więc w jego przypadku sprawa jest także oczywista.
- Przyznaję, że jestem pełnomocnikiem innego komitetu wyborczego, ale moi niedawni koledzy nie pozostawili mi wyboru, bo nie można było z nimi dojść do porozumienia - mówi Grzegorz Słoniewski. - Oni zwyczajnie boją się konkurencji i usuwają niewygodnych ludzi. Aktualnie jestem bezpartyjny, choć czy ich decyzja jest zgodna ze statutem Samoobrony, to się jeszcze okaże. Zapewniam, że nie będę prowadził brudnej kampanii wyborczej, ale walczył na rzetelne argumenty.
- Z członkostwa w Samoobronie zrezygnowałem już w marcu i jestem w Samoobronie ?Ruch Społeczny? - twierdzi Józef Karasiński. - Dlatego uważam, że moje ?wydalenie? jest działaniem przedwyborczym. Przecież jako wolny człowiek mam prawo startować w wyborach samorządowych z jakiego chcę komitetu.
- Raz wykluczyli mnie z zarządu, bo miałem odmienne zdanie. Teraz wykluczyli mnie z szeregów Samoobrony - stwierdza Roman Janczyszyn. - Widzę w tym wszystkim bałagan i nie chcę mieć z tymi ludźmi do czynienia. Oni widzieli w nas - starych działaczach Samoobrony zagrożenie dla siebie.
Jaki jest epilog sprawy? Jak na razie jest nim zapowiedź...
- W związku z tworzeniem różnych bloków wyborczych Samoobrona nie sugeruje wyborcom poparcia jakiegokolwiek kandydata na burmistrza w Darłowie. To pozostawiamy ich autonomicznej woli - twierdzi Henryk Olszak.