Burmistrz Sławna zarobi ok. 19,5 tys. zł brutto. Znaczące podwyżki diet radnych

Podwyżki dla radnych i burmistrza to pokłosie nowelizacji „ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe”.
Burmistrz Sławna ze wszystkimi dodatkami zarobi blisko 19 tys. 470 zł brutto, a pensja zostanie mu wyrównana od 1 sierpnia. Dotąd zarabiał ok. 11 tys. zł brutto.
Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie dotąd mogli zarobić 7-krotność stawki bazowej, wynoszącej 1789,42 zł. Zgodnie z nowelizacją ustawy, teraz ich wynagrodzenie może, ale nie musi wzrosnąć do 11,2-krotności kwoty bazowej. Znowelizowana ustawa ustaliła "widełki" określające najniższą i najwyższą kwotę podwyżki, jaką mogą przyznać rady miast i gminy sobie i włodarzom. Zwróciła na to uwagę radna Ewelina Stach, która podkreślała, że podniesienie burmistrzowi pensji o minimum określone w ustawie, by go nie skrzywdziło, bo oznaczałoby i tak znaczącą podwyżkę.

- Minimalne wynagrodzenie burmistrza mogłoby wynosić wówczas ponad 15 tys. zł brutto. To podwyżka o ok. 5 tys. zł. Uważam, że byłaby znacząca i adekwatna do możliwości miasta

- mówiła radna Ewelina Stach.

- Jednak pani przewodnicząca złożyła na komisji wniosek, by to wynagrodzenie było maksymalne, czyli 19 tys. 470 zł. Uważam, że przy potrzebach miasta, to bardzo duża kwota.

Radna Ewelina Stach zasugerowała, że burmistrz Krzysztof Frankenstein sam mógłby wnioskować o niższą podwyżkę i część kwoty przeznaczyć na wynagrodzenia dla pracowników samorządowych. Zdaniem przewodniczącej rady, sugerowanie co burmistrz powinien zrobić z podwyżką jest niestosowne. Zaznaczyła też, że kwota podwyżki jest adekwatna do pracy burmistrza, który przez 14 lat sprawdził się na tym stanowisku.

-Minimalną stawkę ma każdy burmistrz, który obejmuje urząd, bez żadnych zasług, który niczym nie może się pochwalić. Przez 14 lat kadencji dał się poznać jako bardzo dobry włodarz. Zrobił dużo. Wszyscy to widzą, to jest oczywiste. Poza tym który to włodarz dla takiego małego miasta pozyskał w ciągu trzech lat 30 milionów zł ze środków zewnętrznych? Zasłużył na wynagrodzenie maksymalne

- mówiła Marzena Łużyńska, przewodnicząca rady miejskiej w Sławnie.

- Gdybym można było przyznać więcej dla burmistrza, to wnioskowałabym o jeszcze wyższe wynagrodzenie.

Rada Miejska w Sławnie przegłosowała uchwałę o podwyżce wynagrodzenia dla burmistrza Sławna, Krzysztofa Frankensteina. Jedenaście osób było "za" jedna "przeciw", dwóch radnych wstrzymało się od g łosu.

Diety radnych, według ustawy, nie mogą przekraczać 2,4-krotności stawki bazowej i są uzależnione od wielkości gmin. Dla radnych gmin z liczbą mieszkańców poniżej 15 tys., czyli dla Sławna maksymalna dieta radnego mogła wynosić 2.147,31 zł.
Przewodniczący Rady miejskiej w Sławnie otrzyma miesięcznie 2040 zł (dotąd 1.200 zł) wiceprzewodniczący 1360 zł (dotąd 800 zł). Przewodniczący stałych komisji Rady Miejskiej w Sławnie otrzyma dietę w wysokości 1190 zł ( dotąd 700 zł), zastępca przewodniczącego stałych komisji 1020 zł (dotąd 600 zł) a pozostali radni 680 zł (dotąd 400 zł). Podwyżki diet będą obowiązywały od 1 grudnia b.r.
Także w tym przypadku przeciwna podwyżce diet w wysokości ok. 70 proc. dla radnych była Ewelina Stach, która nazwała je żartem. Podkreślała, że o ile podwyżka dla burmistrza jest obligatoryjna, o tyle dla radnych takie nie są, ponieważ obecne diety mieszczą się w ustalonych przez "nowelę" widełkach. Argumentowała przy tym, że taka decyzja w obliczu wysokich wydatków związanych z inflacją mocno obciąży miejską kasę.

- Nie musimy jej uchwalać. Jest inflacja, mamy bardzo dużo wydatków. Sławno nie dostało dodatkowych środków ani na podwyżki dla radnych, ani na podwyżki dla burmistrza

- mówi Ewelina Stach.

- O ile o podwyżce dla burmistrza musimy zdecydować, o tyle dla radnych absolutnie nie. Pełnię mandat radnej, jestem społecznikiem i myślę, że każdy z radnych ma takie same zdanie. Biorąc pod uwagę, że niedawno były podnoszone podatki, ta podwyżka jest nieadekwatna do sytuacji. Podejmowanie takiej uchwały w tym momencie jest nie na miejscu i to wskazuje na brak szacunku dla mieszkańców.

Przewodnicząca Rady Miejskiej w Sławnie zaznaczyła, że jeśli ktoś podwyżki diety nie chce, może się nia podzielić z potrzebującymi.

-Nikt nikomu na siłę tych pieniędzy do portfela nie wkłada

- skomentowała Marzena Łużyńska

. - Jeśli ktoś z radnych nie chce tej podwyżki, a dieta wpłynie na jego konto, może przekazać ją na cele charytatywne.

Rada ostatecznie przegłosowała uchwałę o podwyżce dla radnych miasta. Ośmiu radnych było "za", 2 przeciw, 4 osoby wstrzymały się od głosu.