MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Barzowice. Pierwsze wyjazdowe punkty Darpolu Barzowice w rundzie wiosennej

Materiał internauty
Jedyną bramkę dla gości zdobył Ireneusz Krajewski.

Spotkanie 22. kolejki rozgrywek ligowych pomiędzy beniaminkami Klasy Okręgowej Bajglem Będzino oraz Darpolem Barzowice było dla gości okazją do przełamania niemocy w zdobywaniu punktów na boisku rywala. We wcześniejszych meczach przyjezdni nie zdołali ugrać chociażby punktu, dlatego też liczyli, że na Euroboisku w Koszalinie uda się im zapunktować.

Mecz rozgrywany w upalne popołudnie od pierwszych minut bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili przyjezdni, a Ireneuszowi Krajewskiemu zabrakło tylko kilku centymetrów, żeby przeciąć lot piłki dośrodkowanej w pole karne, co zapewne zakończyłoby się bramką. Niestety, w kolejnych minutach to piłkarze z Będzina zagrażali rywalowi. Praktycznie pierwsza ich akcja zakończyła się sukcesem. Przy linii bocznej indywidualny pojedynek przegrał Marcin Pituła, pozwalając przeciwnikowi na przedarcie się po skrzydle, a następnie na centrę w pole karne. Do futbolówki zagranej na krótki słupek jako pierwszy dopadł były Gwardzista, Łukasz Nadolny i chwilę później umieścił piłkę w siatce. Ta akcja zwiastowała początek bardzo złego okresu gry w wykonaniu defensywy Darpolu, która przez kilkanaście następnych minut nie potrafiła poukładać swoich szyków, a to miało przełożenie na okazje bramkowe, które na szczęście były seryjnie marnowane przez gospodarzy. Impas w wykonaniu piłkarzy z Barzowic trwał praktycznie przez całą pierwszą część gry i z pewnością w jego przełamaniu nie pomogła wymuszona zmiana, w wyniku której kontuzjowanego Marcina Greckiego zmienił Emil Ordak. Goście dopiero pod koniec pierwszej połowy zaczęli łapać swój rytm gry, grając kombinacyjną piłkę. Pozwoliło to na stworzenie kilku groźnych sytuacji, ale dobrze w drużynie rywali spisywał się bramkarz, broniąc m.in. groźne uderzenie Szymona Zaborskiego z rzutu wolnego. Dogodną okazję na zdobycie bramki miał też Krzysztof Wojciechowski, ale minimalnie przestrzelił z ostrego kąta. Ostatecznie na przerwę Darpol schodził do szatni z jedną bramką po stronie strat, ale postawa z ostatnich minut dawała nadzieję na zmianę niekorzystnego rezultatu.

Druga połowa całkowicie zmieniła oblicze spotkanie. Od pierwszego gwizdka sędziego to przyjezdni stali się stroną dominującą spychając rywala do defensywy, stwarzając sobie dogodne sytuacje do umieszczenia piłki w siatce. Udało się tego dokonać po 10 minutach gry, kiedy to Ireneusz Krajewski zdecydował się w polu karnym na uderzenie w kierunku długiego słupka. Piłka z pewnością minęłaby światło bramki, ale na szczęście dla gości po drodze delikatnie tor lotu zmienił jeden z defensorów, a futbolówka po odbiciu się jeszcze od słupka trafiła do siatki. W kolejnych minutach napór przyjezdnych nie słabł, w odróżnieniu od sił gospodarzy, którzy gaśli z minuty na minutę. Bramkowy remis nie zadowalał żadnej ze stron, dlatego też w kolejnych minutach można było zobaczyć składne akcje Darpolu, jak i groźne kontry Bajgla oparte na umiejętnościach Nadolnego oraz Glińskiego. Zdecydowanie bliżej uzyskania prowadzeni byli goście najpierw za sprawą Krajewskiego, który w sytuacji sam na sam nieudanie próbował przelobować bramkarza, a następnie jego uderzenie po długim słupku końcówką palców wybronił golkiper z Będzina. Swoje sytuacje mieli także Krzysztof Wojciechowski, który także zmarnował sytuację sam na sam oraz w ostatnich minutach Bartosz Suchta, który jednak sprawił, że próby strzału wyglądały jak podania. Gospodarze, także nie byli dłużni rywalowi, stwarzając kilka groźnych okazji, ale na szczęście bardzo dobrze między słupkami spisywał się Grzegorz Zaborski, z pewnością jeden z najpewniejszych piłkarzy Darpolu w tym spotkaniu. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.

Zdobyty punkt na boisku w Koszalinie na pewno nie stanowi pełnię radości dla piłkarzy Darpolu, ale zważywszy na wcześniejsze mecze wyjazdowe, kiedy to po dobrej grze nie udawało się powiększyć dorobku punktowego i z takiego wyniku należy się cieszyć.

Bramki:
1 : 0 - Łukasz Nadolny - 5 minuta
1 : 1 - Ireneusz Krajewski - 55 minuta

Skład Darpolu: Zaborski Grzegorz - Lorent Patryk, Pituła, Głuszek Łukasz, Banaś - Krajewski, Wierzbowski, Zaborski Szymon, Kacpura - Wojciechowski (80' Suchta), Grecki (25' Ordak)

Autor: Tomasz Szopiński (barzowice.futbolowo.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto