Najpierw będący zwolennikiem atomowej inwestycji Arkadiusz Klimowicz, burmistrz miasta Darłowo przedstawiał swój punkt widzenia. Trwało to 45 minut. Słowa opisujące elektrownię atomową poparł prezentacją multimedialną dotyczącą rozbudowy elektrowni we Flamanville (Francja), gdzie pod koniec ubiegłego roku grupa samorządowców z województwa zachodniopomorskiego pojechała, aby zobaczyć jak taki obiekt funkcjonuje. Wystąpienie burmistrza było w kontekście niedawnej krytyki atomówki we Francji wygłoszonej przez Małgorzatę Żugaj, sołtysa miejscowości Wicie.
Sołtys (tak samo burmistrz - red.) uczestniczyła w wizycie we Flamanville i ostro piętnowała plany budowy elektrowni atomowej na Pomorzu. A konkretnie zamysł jej umiejscowienia w gm. Darłowo, w okolicy pobliskiego jeziora Kopań. Aktualnie Kopań nie jest brany pod uwagę przez Polską Grupę Energetyczną, która stawia na Żarnowiec, Choczewo (woj. pomorskie) i Gąski (woj. zachodniopomorskie).
Tymczasem samorządowcy z powiatu sławieńskiego (wójtowie, burmistrzowie i starosta) - m.in. burmistrz Arkadiusz Klimowicz - wystąpili do PGE z ofertą zachęcającą do rozmów, aby powrócić do lokalizacji dla elektrowni atomowej właśnie w okolicy jeziora Kopań. I to wystąpienie rozpętało burzę w powiecie sławieńskim. - Jestem za tym, aby rzetelnie mówić o plusach i minusach elektrowni atomowej - przekonywał burmistrz. - Elektrownie, czy się nam to podoba, czy nie są wokół Polski i będą powstawały kolejne.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT NAPISZEMY W "DZIENNIKU SŁAWIEŃSKIM" 3 lutego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
