Pierwszego gola zdobył w 25 minucie Przemysław Sydoruk i była to bramka zasłużona, bo do tej pory gospodarze zdecydowanie przeważali i już powinni prowadzić różnicą pięciu bramek, ale na przeszkodzie stawał im dwukrotnie w sytuacjach sam na sam goalkiper Orła lub brak precyzji strzeleckiej. Końcówka pierwszej odsłony to gra chaotyczna z obu stron, ale Arkadii akcje były dużo groźniejsze. W II połowie w 55 minucie trafienie zaliczył Krzysztof Miętek i to całkowicie odebrało chęć Orłowi na walkę o korzystny rezultat. Dzieła dopełnił Grzegorz Bedus - 70 minuta i Damian Socha - 75 minuta - 4:0 i jest to najmniejszy rozmiar porażki, bo gdyby malechowianie wykorzystali wszystkie setki, to wynik mógł być nawet dwucyfrowy. - Orzeł Łubowo nie postawił moim piłkarzom wygórowanych warunków. Jego piłkarze w II połowie siedli kondycyjnie - komentuje spotkanie Andrzej Szygenda, trener Arkadii. - Kolejne zwycięstwo cieszy.
Arkadia: Czupajło - Stokowiecki, Matuszewski, Ignasiak, Fastyn, Bułło (70 minuta Wiliński), Sydoruk M. (70 minuta Podhorodecki), Miętek, Bedus, Kalwasiński (55 minuta Socha), Sydoruk P. (65 minuta Terlecki).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?