- Kupując cegielnię sprawdziliśmy złoże gliny, która się tutaj znajduje - mówi Zygmunt Kroplewski. - Okazało się, że jakość gliny jest bardzo dobra, a wydajność złoża jest szacowane na 100 lat eksploatacji.
„Dziennik Sławieński” wybrał się do miejscowości Kłośnik (gm. Postomino). Tutaj mieszka zaledwie 65 osób. Każdy, każdego zna i lotem błyskawicy rozeszło się, że jest nowy właściciel cegielni oraz, że będzie praca.
- Bardzo się z tego ucieszyłem - mówi jeden z pracowników. - Robota jest na miejscu i nie trzeba nigdzie dojeżdżać.
Krystyna Sokolińska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Sławnie mówi, że w naszym powiecie nie często zdarza się, aby działalność rozpoczynały nowe zakłady produkcyjne.
- W ubiegłym roku jeden przybył w Darłowie - wylicza Krystyna Sokolińska. - A w tym roku mamy cegielnię w Kłośniku. Każda taka wiadomość to pozytyw dla lokalnego rynku pracy, bo to nowe miejsca pracy.
Dyrektor dodaje, że Powiatowy Urząd Pracy wspiera przedsiębiorców i też bezrobotnych po przez różne programy, gdzie trafiają określone środki finansowe przeznaczone na walkę z bezrobociem.
Kłośnik to kilka budynków mieszkalnych. Miejscowość podlega pod sołectwo Postomino.
- Słyszałem, że cegielnia ma nowego właściciela - komentuje Marek Domżałowicz, sołtys Postomina. - Ale nic więcej nie wiem. W przeszłości zakład funkcjonował, a cegły, jakie się tutaj wytwarzało były bardzo dobrej jakości. Kłośnik to niewielka wieś i miejscowi chętnie pracowali w cegielni. Praca nie była lekka, ale była na miejscu. Ludzie ją sobie bardzo chwalili. Teraz też się cieszą, że zakład ponownie rozpoczął działalność.
Sołtys dodaje, że Zygmunt Kroplewski to znany w powiecie i regionie przedsiębiorca:
- To najlepszy gwarant, że zakład będzie wreszcie funkcjonował, jak należy - ocenia sołtys.
„Dziennik Sławieński” obejrzał proces technologiczny w cegielni. Jest on podzielony na kilka etapów. Najpierw następuje wydobycie gliny z ziemi, następnie trafia ona do hali skąd jest nabierana czerpakami i taśmociągiem transportowana do maszyny, która - upraszczając - ją miesza, a następnie przeciska [następuje oczyszczenie surowca] przez gigantyczne sito. Końcowy efekt, na tym etapie, można przyrównać do wyciskania ziemniaków na placki ziemniaczane przy pomocy urządzenia do tego przeznaczonego. Co dalej? Masa trafia do kolejnej hali, gdzie nadaje się jej odpowiedni kształt np. cegieł, czy pustaków i kolejno wjeżdżają one do wielkiego pieca. To można opisać tak, jak wkładanie masy chlebowej w piekarni. Dalej kluczową rolę odgrywa temperatura, która musi być odpowiednia, aby produkt był dobry. Później jest on sezonowany.
Sławno, Sławsko
Zygmunt Kroplewski ze Sławna to przedsiębiorca branży drzewnej w, którego zakładach [w Sławnie i Sławsku] pracuje 400 osób. Zajmuje się też deweloperstwem, a więc budowaniem budynków np. w Darłowie i m.in. stąd też pomysł na zakupienie cegielni.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?