Procesja pokutno-błagalna, z udziałem przedstawicieli duchowieństwa, władz miejskich, mieszkańców Darłowa oraz pół tysiąca DARDAR'ów z okazji 516. rocznicy największej powodzi jaka nawiedziła gród króla Eryka - Darłowo.
16 września 1497 roku Darłowo
nawiedziła największa (w historii miasta) powódź. Jedna z legend mówi, że w dawnych czasach na Bałtyku szalał potężny sztorm. Fale były wysokie jak domy i wody morskie sięgały aż do górki, na której dziś jest cmentarz. Wiatr wiejący od północnego-zachodu, według współczesnych „rozwścieczył" morze na tyle, że jego fale sięgały od 3 do nawet 20 m wysokości, rozmywając darłowski port i czyniąc ogromne spustoszenie. Ten największy kataklizm, który nawiedził 516 lat temu Darłowo nazywany jest „Niedźwiedziem Morskim". W miejscu, gdzie morze wyrzuciło statki a mieszkańcy Darłowa znaleźli schronienie, dziś znajduje się kościół Św. Gertrudy. Nieliczny tego typu obiekt w zachodniej części Europy, z wyraźnymi elementami skandynawskiego gotyku powstał najprawdopodobniej z inicjatywy samego króla Eryka. Najstarsza wzmianka o tym obiekcie pochodzi z 1497 roku, roku w którym to Darłowo nawiedziła największa fala, czyniąc ogromne spustoszenie. Ówczesny pleban i burmistrz w trwodze przed wielkim żywiołem jakim jest morze, ogarnięci wielkim strachem, ślubowali każdego roku uroczyście świętować po nabożeństwie ku chwale Boga, Najświętszej Maryi i wszystkich świętych. Od tego czasu, we wrześniu każdego roku ulicami Darłowa przechodziła procesja pokutno-błagalna. Zgodnie z tradycją burmistrz i rada miasta niosła piękną świecę woskową i rozdawała jałmużnę.
Tradycja ta odbywała się bez przerwy do roku 1945.
Po latach, kiedy jej zabraniano - ówczesny proboszcz parafii p.w. Matki Bożej Częstochowskiej - ks. Janusz Jędryszek w roku 1991 wznowił tradycję proszenia Boga, o to, żeby podobne klęski jak ta sprzed 516 lat nie nawiedzała już nigdy więcej Darłowa.
W tym roku procesja pokutno - błagalna
odbędzie się 13 września. Rozpocznie się Nieszporami o godzinie 18:00 w Kościele Św. Gertrudy. Następnie przedstawiciele wszystkich darłowskich parafii wraz z burmistrzem, radą miejską i mieszkańcami miasta przejdą ulicami Darłowa by dotrzeć do Kościoła Mariackiego, gdzie odprawiona zostanie Msza Święta.
Jak tradycja nakazuje nie zabraknie świecy - natomiast jałmużnę zastąpią wypieczone, specjalnie na tę okazję ciasteczka „DARDARy" - których nazwa pochodzi od połączenia dwóch słów - Darłowskie Dary.
- Być może ten banalny pomysł, wzbogacony o szczyptę słodyczy i niebanalną, historyczną oprawę znajdzie uznanie wśród konsumentów i wkrótce obok bułki Darłowianki stanie się kolejnym lokalnym produktem - nie gorszym (w smaku) niż oscypek w górach czy napoleonka w Wadowicach- mówi Magdalena Burduk, szefowa promocji w darłowskim magistracie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?