Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wygrana Darpolu na zakończenie rundy jesiennej

Tomasz Szopiński
Pod względem kadrowym ze składu Barzowiczan wypadli Krzysztof Jasiewicz (kartki) oraz Tomasz Granat (kontuzja), których na boisku zastąpili Grzegorz Prędki oraz Tomasz Szopiński co oznaczało powrót do wyjściowej jedenastki z meczu z Sokołem Karlino.

W pierwszych minutach spotkanie miało wyrównany przebieg. Duża w tym zasługa przyjezdnych, którzy przystąpili z nastawieniem na wysoki pressing próbując powstrzymywać gospodarzy jak najbliższej ich własnego pola karnego. Początkowo zawodnikom Darpolu taka sytuacji sprawiała problemy, ale wraz z mijającymi minutami zaczynali łapać swój własny rytm gry, co bardzo szybko poskutkowało stworzeniem sytuacji podbramkowych.

Niestety pierwsze dwie z nich, w których znalazł się Szymon Zaborski nie przyniosły powodzenia i piłka o centymetry mijała bramkę. W kolejnych minutach gospodarze w dalszym ciągu przedzierali się w pole karne rywali i w końcu przyniosło to bramkowy efekt po uderzeniu Banasia, który sfinalizował szybką kontrę Barzowiczan.

Po zdobyciu bramki zawodnicy Darpolu nie zwalniali tempa gry, co bardzo szybko przyniosło efekt bramkowy. Najpierw swoją trzecią sytuację sam na sam z bramkarzem sfinalizował Szymon Zaborski, a po chwili po indywidualnej akcji piłkę do siatki posłał Artur Maciąg. Kolejną bramkę gospodarze zdobyli po rzucie wolnym wykonywanym przez Daniela Zimocha, który popisał się idealną centrą na głowę Zaborskiego, który tym samym zdobył swoją drugą bramkę w meczu.

W ostatnich minutach pierwszej połowy bezsilni do tej pory zawodnicy Płomienia kilkakrotnie po stałych fragmentach gry starali się zdobyć bramkę, ale ostatecznie nie zdołali pokonać Morawskiego, w czym duża zasługa Daniela Ryfy, który w jednej z ostatnich akcji ofiarnym wślizgiem wybił piłkę spod nóg napastnika szykującego się do uderzenia w kierunku pustej bramki. Darpol nie pozostawał dłuży i swoje okazje mieli Ryfa, Wiernicki oraz ponownie Banaś, ale tym razem zabrakło precyzji aby przed końcem pierwszej połowy ponownie zmienić wynik.

Druga część spotkania zdecydowanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy od pierwszego gwizdka starali się zdobyć bramkę, która mogłaby jeszcze zmienić oblicze spotkania. Gospodarze mając w zapasie czterobramkową przewagę zdecydowanie zwolnili tempo gry, a kolejni wprowadzani zawodnicy nie zmieniali nic jeśli chodzi o tą sytuację.

Brak stuprocentowych okazji podbramkowych oraz niecelne bądź zbyt lekkie uderzenia w kierunku bramki Morawskiego, a następnie Kunki sprawiły, że zawodnicy Płomienia z minuty na minutę tracili pomysł na zdobycie chociażby kontaktowej bramki. Ponownie najwięcej zagrożenia pojawiało się po stałych fragmentach gry, których w tej części gry nie brakowało, ale i one nie były bliskie powodzenia.

Ze strony Darpolu najlepszą okazję do zdobycia kolejnej bramki miał Zaborski, ale tym razem po centrze z rzutu wolnego uderzył ponad bramką. Swoje okazje mieli także Banaś, Maciąg, oraz Lorent, ale w pobliżu pola karnego nie potrafili zakończyć akcji skutecznym strzałem, co przy braku skuteczności ze strony gości oznaczało utrzymanie wyniku z pierwszej części gry. Ostatnie 10 minut gry Barzowiczanie musieli radzić sobie grając w osłabieniu, co było efektem drugiej żółtej kartki, a w konsekwencji czerwonej dla Głuszka, ale nawet i to nie sprawiło, że wyniku uległ jakiejkolwiek zmianie.

Bardzo dobra, efektowna, a co najważniejsza efektywna gra Darpolu w pierwszej połowie sprawiła, że czterobramkowa zaliczka pozwoliła na zakończenie rundy wysoką wygraną. Drugą część spotkania można zaliczyć do grona tych "bez historii" i szukając w niej jakiejkolwiek pozytywów trzeba ograniczyć się tylko do konsekwencji w defensywie, co pozwoliło na spokojną, a co najważniejsze skuteczną grę w obronie do ostatniego gwizdka sędziego. Tym samym nadchodząca przerwa ligowa dla Darpolu będzie jedną z najspokojniejszych w ostatnim czasie, a zaliczka punktowa sprawia, że po okresie przerwy do wiosennych przygotowań drużyna będzie startować bez jakiegokolwiek obciążenia psychicznego.

Bramki:
1 : 0 - Sebastian Banaś
2 : 0 - Szymon Zaborski
3 : 0 - Artur Maciąg
4 : 0 - Szymon Zaborski

Skład Darpolu: Morawski ( Kunka ) - Prędki ( Lorent ), Szopiński, Ryfa ( Piątkowski ), Pituła - Banaś, Wiernicki, Głuszek, Zimoch ( Ordak ) - Maciąg - Zaborski

Żółte kartki: Głuszek ( Darpol )

Czerwone kartka: Głuszek ( za dwie żółte kartki ) - 80 minuta

Źródło: http://darpolbarzowice.futbolowo.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto