AKTUALIZACJA
Po tragedii w Koszalinie, gdzie zginęło pięć nastolatek ruszyły w kraju kontrole escape roomów. W niedzielę - 6 stycznia premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej poinformował, że skontrolowano już 300 takich obiektów, a w tym stwierdzono 400 uchybień i 13 polecono zamknąć.
Strażacy w powiecie sławieńskim też sprawdzają, czy na naszym terenie jest escape room i jak na razie nie stwierdzili, aby tutaj był zlokalizowany. Kontrole będą kontynuowane w poniedziałek - 7 stycznia.
W Koszalinie zginęły cztery 15-latki i 16 latka. W niedzielę - 6 stycznia w Koszalinie obowiązuje żałoba ogłoszona przez prezydenta tego miasta.
Oświadczenie właścicieli polskich escape roomów
Właściciele polskich escape roomów łączą się w bólu z rodzinami ofiar pożaru w Koszalinie. Ogrom Państwa straty jest niemożliwy do wyobrażenia. Nasze myśli i modlitwy są z Państwem w tych bolesnych i trudnych chwilach. Z pierwszych docierających do opinii publicznej informacji wynika, że przyczyną tragedii były najprawdopodobniej rażące i niedające się usprawiedliwić zaniedbania w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom gry. Pragniemy w związku z tym z całą mocą podkreślić, że w naszej działalności dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie graczy jest i zawsze będzie najwyższym priorytetem. Nieustannie dokładamy wszelkich starań, by czas spędzony w naszych pokojach był nie tylko atrakcyjny, ale nade wszystko – bezpieczny. Wstrząśnięci rozmiarami nieszczęścia wyrażamy nadzieję, że zapowiedziane działania Straży Pożarnej przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa graczy i zapobiegną powtórzeniu się podobnej tragedii w przyszłości. Gwarantujemy pełną gotowość do współpracy z organami państwowymi
Żałoba
Już w nocy z piątku na sobotę przed budynkiem przy ul. Piłsudskiego 88, gdzie działał escape room, w którym doszło do tragicznego w skutkach pożaru, pojawiły się pierwsze znicze. Z każdą godziną jest ich coraz więcej.
W geście solidarności, w ciszy, w modlitwie, a czasem z płaczem pytając: „dlaczego?” – koszalinianie jednoczą się w bólu z rodzinami ofiar piątkowej tragedii.
– Pięć rodzin straciło córki. Młode dziewczęta, które miały przed sobą całe życie. To wstrząsająca tragedia – powiedział nam 42-letni mężczyzna, który przyszedł zapalić znicz.
– Sam jestem ojcem. Moje dzieci kiedyś proponowały, by odwiedzić podobne miejsce. Może w ferie. To, co tu się stało, nie mieści mi się w głowie... – dodał.
- Nastolatki były w pokoju same. Czy nie ma żadnych regulacji podobnych miejsc? – pytała nauczycielka z Koszalina.
Pytań jest wiele. Trwające śledztwo prokuratury pozwoli w ciągu najbliższych dni odpowiedzieć na wiele z nich.
Czy właściciele innych escape roomów w Polsce biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich klientów, czy zapewniają drogi ewakuacji – zweryfikować to mają trwające kontrole.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?