Do pilskiego sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciw Izabeli C. Została ona oskarżona o ułatwianie i czerpanie korzyści z cudzego nierządu. Wszystko to się działo od grudnia 2009 roku do września 2011 roku.
Prokuratura udowodniła jej, że zarobiła na tym interesie ponad 5 tysięcy złotych. Trzy niepochodzące z Piły kobiety, które u niej pracowały, zostały zwolnione po przesłuchaniu, bo prostytucja w Polsce nie jest karana.
- Kodeks karny penalizuje stręczycielstwo, czyli nakłanianie do prostytucji, sutenerstwo, czyli czerpani korzyści oraz kuplerstwo, czyli ułatwianie uprawiania prostytucji w tym przypadku zarzucono tej kobiecie wszystkie trzy formy - wyjaśnia Maria Wierzejewska - Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.
Trzydziestoletnia Izabela C. była bezrobotna, postanowiła więc otworzyć agencję towarzyską w wynajętym domu na ulicy Wyspiańskiego. Dawała ogłoszenia i podnajmowała pokoje prostytutkom.
Kobiety brały za godzinę usług seksualnych 150 zł, a za pół godziny 120 zł. Połowę oddawały właścicielce agencji. Dzieliły się sprawiedliwie, wszystkich klientów wpisując w zeszyt. Po rozliczeniu kartki były niszczone, dlatego udokumentowano jej dochód jedynie w wysokości tych ponad 5 tysięcy złotych.
- Ta kobieta początkowo prowadziła agencję wraz ze swoją matką, która też była w przeszłości karana za podobny proceder - dodaje prokurator.
Izabela C. przyznała się do winy. Za te czyny grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Kobieta nie była dotąd karana. Samotnie wychowuje troje dzieci, z których najmłodsze ma 10 miesięcy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?